Ja nie czuję się bezpiecznie, czyli radny Artur Wierzbicki o badaniach pola elektromagnetycznego w Raciborzu

Samorządowiec z powiatu dzieli się swoimi uwagami na temat naszego tekstu o badaniach pola elektromagnetycznego w Raciborzu. Sugeruje, że pomiar pola na Lwowskiej/Opawskiej to tak jakby mierzyć poziom hałasu w parku.
Swoimi uwagami radny Wierzbicki dzieli się na facebooku. Warto przeczytać.
- Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach przeprowadził badania pola elektromagnetycznego. Wynik wyszedł poniżej, znaczniej normy, czyli na poziomie 7 V/m.
Kto czuje się bezpiecznie? :-) Badanie wykonano na skrzyżowaniu ul. Opawskiej i ul. Lwowskiej. To gdzieś w okolicy czerwonego X. Kto wie gdzie w Raciborzu są nadajniki emitujące takie pole elektromagnetyczne? Tam gdzie są te kolorowe łezki (dane z UKE) ... czyli daleko od X. Ja nie czuję się bezpiecznie. :-[ Wszystko zgodnie z prawem. Norma wyznaczyła miejsce. Tak samo norma wyznacza moc nadajnika, który można usadowić w danym miejscu. Ta, tylko zgoda dawana jest dla danego operatora ... a na wieżowcu, wieży kościoła, maszcie, czyli w jednym miejscu, znajdują się nadajniki wszystkich operatorów. Wszystko zgodnie z prawem. To jest większe zagrożenie, to pole elektromagnetyczne, niż wiatraki z infradźwiękami. Wszystko zgodnie z prawem, jak na ulicy Słowackiego. Na jednym bloku są nadajniki, a drugi blok działa jak ekran dla tych fal. Z wszystkimi konsekwencjami.
No, nie idzie Tych z województwa zabrać tu na pomiary? Ta, wiatraki są nowe i łatwo oprotestować, a nadajniki GSM są i nawet nie wiemy, kiedy operator wstawia urządzenie większej mocy. Myślicie, że szybki internet z LTL nie wiąże się większą mocą nadajników. Trochę mnie denerwuje takie uspokajanie normami ... Ech, chyba się przejadę, by posłuchać prezentacji .. może dadzą zadać pytanie .. Pomiary hałasu w mieście niech Województwo zrobi w pobliskim parku. A może one tam właśnie są robione ..
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany