Podtopione domy i budynki użyteczności publicznej, w tym szkoła. Rudy po nawałnicy

Kilkadziesiąt godzin od ostatniego zdarzenia jakim była potężna nawałnica w miniony piątek w Rudach, dziś w niedzielę 31 lipca doszło do kolejnego ekstremalnego zdarzenia pogodowego. Mało się kto się spodziewał tak dużych zniszczeń.
Już w niedzielę rano około godz. 9.00 słupki termometrów w cieniu wskazywały 31 kresek na plusie. Było ciepło i bardzo duszno. Taka sytuacja wskazywała, że wielce prawdopodobne jest to, że w trakcie dnia nadejdzie burza a może nawet coś gorszego. Po ostatnich zdarzeniach należało mieć wkalkulowane, że załamanie pogody może mieć nagły i ekstremalny wymiar. I miało.
Już około południa na niebie można było zaobserwować nienaturalne "kotłowanie" się chmur, a z oddali słychać było dochodzące grzmoty. Wraz z upływem czasu burza stała się nieunikniona. Deszcz zaczął padać przed godz. 13.00. Mimo ogólnie panującego wśród mieszkańców Rud złego przeczucia, początkowo burza miała ,,normalny” wymiar i charakter. Jednak opady deszczu z minuty na minutę przybierały na sile. Około 14.00 ściana wody jaka lała się z nieba była przeogromna.
Burza "wisiała” w powietrzu, ale pomimo tego zaskoczyła wiele osób, w tym głównie turystów, którzy tradycyjnie w weekend przyjeżdżają do Rud by odpocząć i zrelaksować się. Tym razem jednak nie udało się. Dramatyczne i trudne chwile przeżyli m.in. kajakarze ze spływu kajakowego na rzece Ruda, bowiem wielu uczestników nawałnica zaskoczyła na trasie. W tym wydarzeniu udział brały całe rodziny, w tym również dzieci.
W miniony piątek szkody czyniła głównie wichura, która zniszczyła wiele drzew. Tym razem zniszczenie siała woda. W przeciągu dosłownie godziny wiele miejsc w Rudach zamieniło się w wielkie bajora, a bezpieczne do tej pory potoki zamieniły się w rwące rzeki. Sytuacja zmieniała się niebezpiecznie z minuty na minutę. Najgorsza sytuacja w godzinach wczesopopołudniowych była w centrum Rud, gdzie napływały skumulowane wody opadowe z rudzkich wyżyn – głównie od strony Buku. Te wody wdarły się do budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących zalewając piwnice, boisko, parkingi i otaczający teren. W akcji zabezpieczania szkoły i pompowania wody brało udział kilkanaście jednostek straży pożarnej. Walka z żywiołem trwała ponad 3 godziny. Do akcji skierowano mi. zastępy z: Raciborza, Rud, Kuźni Raciborskiej, Siedlisk, Budzisk, Nędzy, Górek Śląskich i Szymocic. W działaniach uczestniczyła również policja.
Zamknięta została droga wojewódzka DW 919. Tymczasem kolejne niebezpieczne sytuacje wytworzyły się w innych miejscach Rud – w dzielnicy Biały Dwór, Przerycie, ul. Rybnicka, ul. Rogera, Kolonia Renerowska, Brantolka ul. Brzozowa.
Straż była wzywana indywidualnych gospodarstw, gdzie woda zalewała piwnice i garaże oraz samochody i inny sprzęt. Akcja ratunkowa trwa w wielu miejscach do późnych godzin wieczornych i nocnych. Sytuacja zaczęła się powoli normalizować wraz z chwilą kiedy ustały opady deszczu. W godzinach wieczornych szczególnie trudna była sytuacja na potoku Wierzbnik, który przepływa w Rudach od strony Stanicy, poprzez Biały Dwór, Przerycie w stronę Brantolki. To tam właśnie przekierowane zostały jednostki straży pożarnej ze względu na trudną sytuację w rejonie mostu łączącego Przerycie z Brantolką.
W trakcie tych trudnych chwil w Rudach nie było również prądu, co w sposób zasadniczy utrudniało mieszkańcom odpompowywanie wód. Wieczorem sytuacja powoli powraca do normy i stabilizuje się. Mieszkańcy jednak z troską spoglądają na niebo z którego co chwila pada deszcz – dobrze, że tym razem przelotny i nie intensywny. Co jednak przyniesie noc trudno wyrokować? Jutrzejszy dzień, kiedy wody opadną już całkowicie odsłoni prawdziwe zniszczenia, które poczyniła woda. Wiele z tych zniszczeń nie widać na pierwszy rzut oka, bowiem woda wdarła się do domów, garaży i piwnic. Usuwanie skutków tej nawałnicy potrwa bardzo długo, bowiem wypompowanie wody to dopiero początek usuwania skutków zalania. Od jutra rozpocznie się czas osuszania pomieszczeń.
redakcja znadrudy.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany