Za czyszczenie drogi zapłaci zarządca. Strażakom nikt nie zwraca kosztów

O stanowisku komendy głównej raciborscy strażacy poinformowali na ostatnim posiedzeniu powiatowej komisji bezpieczeństwa. W razie stwierdzenia zabrudzenia jezdni substancją, przez którą pojazdy mogą wpaść w poślizg, do akcji wyjeżdżają nie tylko zastępy zawodowe, ale i ochotnicy. Pracują po kilka godzin, nieraz na kilkukilometrowych odcinkach, sypiąc tony sorbentu. Komenda główna stoi na stanowisku, że za czyszczenie odpowiedzialny jest zarządca drogi - gmina, powiat, województwo albo dyrekcja generalna w przypadku krajówek. Strażacy, owszem, do zdarzenia wyjadą, ale najprawdopodobniej zabezpieczą tylko miejsce wspólnie z policją, po czym będą oczekiwać na służby drogowe. Mówiono o niedawnym przypadku z Bielska-Białej, gdzie strażacy zamknęli podczas czyszczenia drogę, a potem musieli się tłumaczyć, bo kierowcy złożyli skargę z powodu korków i objazdów.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany