Kemping pod Oborą ostatnią inwestycją dyrektora Kwaśnego. Radni pytają o cel...

Tymczasem radni wciąż żywo interesują się działalnością OSiR. Anna Ronin prosiła o obecność dyrektora Kwaśnego na komisji edukacji - niestety, oficjalne pismo w tej sprawie wpłynęło zbyt późno do prezydenta. Co prawda obecny na posiedzeniu komisji prezydent Mirosław Lenk chciał sam odpowiedzieć na wszystkie pytania radnej, jednak Anna Ronin nie chciała ich zadać, stwierdzając, że poczeka na dyrektora. W pisemnych interpelacjach porusza kwestie związane m.in. z Areną Rafako, kempingiem pod Oborą i stadionem miejskim.
Radny Leon Fiołka w czasie spotkania komisji gospodarki miejskiej wyraził swoje zainteresowanie dalszymi losami wyremontowanego kempingu pod Oborą. Zapytał, jaki cel przyświecał miastu w czasie planowania remontu i czy przeprowadzono badanie, jak będzie się to opłacało?
Jak wyjaśniał prezydent, kemping to mienie miejskie, tak jak szkoły czy boiska. Nikt nie pyta, czy opłaca się remontować i budować boiska. Kemping ma być i spełniać swoje zadanie. Gdyby stał i niszczał, radni opozycji mogliby mieć zastrzeżenia, że miejskie nieruchomości są zaniedbane. Tymczasem już niebawem całość zostanie całkowicie wyremontowana, powstaną też miejsca postojowe dla kamperów. Celem magistratu jest umieszczenie raciborskiego kempingu na mapach europejskich pól kempingowych. Według standardów liczonych w gwiazdkach, kemping OSiR spełnia wymagania na 3 gwiazdki, wręcz ociera się o cztery (najwyższy standard).
- Dużo mówi się o turystycznej roli Raciborza - tłumaczyli prezydenci Lenk i Krzyżek. Arboretum, turystyczne wykorzystanie Odry, Łężczok mają przyciągać gości. Nie wszyscy będą chcieli nocować w drogich hotelach, taki kemping jest zatem bardzo na miejscu.
Zdjęcia pod artykułem pochodzą z majowej wizyty komisji na kempingu.
th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany