Przeciwpożarowy apel parkingowy. Straż pożarna o parkowaniu pod blokami

Ogromne problemy z dojazdem na miejsce ewentualnego pożaru zgłasza raciborska straż pożarna. Dotyczy to głównie "wysokich" osiedli. W razie nieszczęścia ani ciężki sprzęt, ani drabina nie będą w stanie wjechać na osiedlowe ścieżki – wszystkie zastawione są samochodami.
Ze specjalnym apelem do zarządców wspólnot mieszkaniowych i samych mieszkańców osiedli ma zwrócić się starosta i włodarze miast powiatu. Rzecz dotyczy głównie Raciborza. Wiadomo, że miejsc parkingowych brakuje i nie ma gdzie zostawić auta. Jednak w razie nieszczęścia wozy strażackie nie będą miały miejsca na przejazd osiedlowymi ścieżkami. – Należy działać i apelować wcześniej, a nie dopiero wtedy, gdy, nie daj Boże, wydarzy się jakaś tragedia – mówi Krzysztof Szydłowski, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Raciborzu. – Owszem, w razie wyższej konieczności strażacy zrobią sobie sami przejazd, używając do tego mocnych zderzaków swoich pojazdów, jednak będzie to ostateczność.
Problem dotyczy nie tylko zastawionego przejazdu, ale także zablokowanych hydrantów i klatek schodowych. Jeżeli zatem widzimy, że sąsiad parkuje w niedozwolonym miejscu, sprawiając w ten sposób zagrożenie pożarowe, warto zwrócić mu uwagę. Może to być na wagę czyjegoś, może nawet jego, życia.
th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany