W Wojnowicach wiatr wyrwał z korzeniami 200-letni dąb. Przy kościele św. Jana powaliło drzewo

Ten rok jest bez precedensu, jeśli chodzi o zjawiska pogodowe. I to niestety, negatywne zjawiska pogodowe - informuje Zbigniew Woźniak, właściciel pałacu w Wojnowicach. Zobacz, co wiatr zrobił dziś z 200-letnim dębem. W galerii także zdjęcia sprzed kościoła na Ostrogu, gdzie powaliło drzewo przy bramie od strony ul. Armii Krajowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nie ucierpał także stary zabytkowy krzyż oraz odnowiona gablotka.
- Jest wielka susza, trawniki są już zupełnie żółte, zaś upały sięgają 37 stopni C. Nic więc dziwnego, że z dużą częstotliwością następują poważne anomalie pogodowe. Ledwo udało nam się usunąć efekty nawałnicy z 8 lipca, tj. uprzątnąć zwalone drzewa, naprawić mur i ogrodzenia, 10 sierpnia znów przyszła niewielka trąba powietrzna i zerwała dwa duże konary, 11 sierpnia ponownie zerwało duży konar, lecz to, co stało się dziś, tj. 12 sierpnia, przechodzi wszelkie wyobrażenia. Około 16.40 zerwał się na kilka zaledwie minut silny, lokalny huragan, który wyrwał z korzeniem prawie 200-letniego dęba błotnego o obwodzie w pierśnicy ponad 500 cm. Było to jedno z niewielu już drzew w wojnowickim parku z pierwszego nasadzenia przy zakładaniu parku, towarzyszącego budowie pałacu dr Kuh`a...- relacjonuje Z. Woźniak.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.