Policja patroluje żwirownie. Złamanie zakazu kąpieli grozi grzywną

Dzikie akweny są groźne nie tylko dla zdrowia, ale i życia. W tym roku w Raciborzu doszło do dwóch groźnych zdarzeń. W Oborze udało się uratować tonącego młodego mężczyznę, który postanowił się wykąpać w małej gliniance w sąsiedztwie Markowic. W zeszłym tygodniu doszło do utonięcia w zbiorniku w Studziennej. Dzielnicowi patrolują więc miejsca, gdzie istnieje zakaz kąpieli.
- Dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu prowadzą akcję informacyjno-edukacyjną, w trakcie której kontrolują akweny i baseny miejskie. Warto pamiętać, aby kąpać się tylko w miejscach do tego przeznaczonych. Dzikie kąpieliska mają nieznane dno i głębokość. Woda w nich może też być skażona. W naszym mieście jest kilka „dzikich” kąpielisk, które są wykorzystywane przez ludzi na własną rękę. Brak jest na nich stanowisk ratowników. Kąpiąc się w nich, ludzie ryzykują własne zdrowie, a nawet życie i... grzywnę - ostrzega rzecznik raciborskiej KPP.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany