Strażacy nie mieli czasu na świętowanie

W czwartek wieczorem strażacy zostali zadysponowani do Kuźni Raciborskiej na ul. Świerczewskiego w celu otwarcia mieszkania. Na miejscu akcją kierowała policja i zespół antyterrorystów, a strażacy zabezpieczali miejsce tragedii, w której zginęła rodzina policjantów. Działania trwały 2 godziny i 50 minut.
W piątek o godz. 15.26 strażacy pognali do kościoła przy ul. Kozielskiej, gdzie miał się ulatniać tlenek węgla. Na szczęście okazało się, że jest to fałszywy alarm. Tego samego dnia o godzinie 21.50 w budynku wielorodzinnym przy ul. Stalmacha zapaliła się sadza w kominie. Na miejscu interweniowały trzy zastępy JRG. Obyło się bez start.
W sobotę 4 kwietnia o godz. 21.12 strażacy otwierali mieszkanie przy ul. Głubczyckiej na prośbę policji. W poniedziałek o godz. 5.01 w Tworkowie doszło do wypadku, w którym zginęły trzy osoby. Na miejscu 4 zastępy JRG oraz 4 OSP działały 4,5 godziny. Straty oszacowano na kwotę 30 tys. złotych.
O godz. 11.33 w Pietrowicach przy ul. Raciborskiej strażacy zabezpieczali procesję konną. Dziś o godz. 5.54 doszło do kolizji na ul. Gliwickiej z udziałem kilku samochodów. Na miejscu działały 3 zastępy JRG oraz 1 OSP.
Fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany