Wtedy było jeszcze cieplej, niż dziś

– Byłem w synem na spacerze, nad rzeką. Obróciłem się w stronę Kuźni i zobaczyłem potężną łunę... – wspominał dziś, w 19. rocznicę tragicznego pożaru, który wybuchł w lasach wokół Kuźni Raciborskiej, poseł Henryk Siedlaczek. Na symbolicznej mogile poległych w trakcie akcji gaśniczej strażaków zapłonęły znicze.
– Był wtorek, wybrałem się z Kazimierzem Szablą do lasu. Powiedziałem do niego: Kaziu, tu pachnie suszonym sianem. Odpowiedział mi: Przestań, nic nie mów. Dzień później zabrałem syna Macieja na spacer, nad rzekę. Obróciłem się w stronę Kuźni i zobaczyłem potężną łunę. Pobiegłem do naszych strażaków i usłyszałem: Henio, gore! – wspominał dziś poseł Henryk Siedlaczek wydarzenia sprzed 19. lat.
Dokładnie 6 sierpnia 1992 roku w okolicach Kuźni Raciborskiej temperatura powietrza przekraczała 36 stopni Celsjusza. O godzinie 13.50 jednocześnie z dwóch wież obserwacyjnych nadeszły do nadleśnictwa Rudy Raciborskie meldunki o płonącym lesie. Jak się później okazało, rozpoczął się najbardziej dramatyczny pożar lasu w powojennej historii Polski i jeden z największych pożarów lasu w Europie.
Dzisiaj o godzinie 11.00 pod symboliczną mogiłą poległych w trakcie akcji gaśniczej strażaków - mł. kpt. Andrzeja Kaczyny i druha Andrzeja Malinowskiego - odbyła się uroczystość upamiętniająca tragiczne wydarzenia.
Wzięli w niej udział m.in.: poseł Henryk Siedlaczek, starosta Adam Hajduk, wicestarosta Andrzej Chroboczek. burmistrz Rita Serafin, jej zastępca Bogusław Wojtanowicz a także przedstawiciele Ochotniczych i Państwowych Straży Pożarnych oraz leśnicy.
– Dziękuję, że mogę tu być. Ta uroczystość przypomina, że na przyrodę człowiek nie ma wpływu, że na żywioł nie ma siły. Ale można ograniczyć zagrożenie, jakie ze sobą niosą. To, co zostało zrobione po pożarze to przykład tego, że wyciągamy wnioski – podkreślił starosta.
Podobnego zdania był obecny na uroczystości Kazimierz Szabla, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Jego zdaniem po zmianach, jakie wprowadzono po pożarze, las jest bardziej przyjazny człowiekowi. – Nowoczesny system wykrywania zagrożeń, łączności, nawadniania, sieć dróg pożarowych, setki ujęć czerpania wody, utrzymanie baz samolotowych... – wymieniał tylko niektóre z efektów pracy, jaką włożono w budowę bezpiecznego lasu. – Nie bez powodu mówi się, że nasze lasy są jednymi z najnowocześniejszych na całej półkuli północnej – podkreślił dyrektor i dodał, że straty poniesione w wyniku pożaru, łącznie z kosztami odbudowy lasu, wyniosły 650 mln zł.
(m)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany