Gimnazjaliści przyznają się do picia

71 proc. ankietowanych raciborskich gimnazjalistów przyznaje się do spróbowania alkoholu. Zastanawia nie tylko to, że chętniej po mocne trunki sięgają młode dziewczyny, ale również fakt, że piwo traktowane jest jak napój orzeźwiający, a uczniowie nie mają kłopotu z jego nabyciem.
- Do próbowania alkoholu przyznaje się 71% badanych. Wewnątrz tej grupy odwróciła się jednak proporcja – dziś to dziewczyny częściej sięgają po alkohol (74,7%), niż chłopcy (66,4%) - wyjaśnia dr Edward Nycz, autor badań socjologicznych wśród raciborskich gimnazjalistów. Wyniki ukazały się niedawno drukiem, nakładem miejscowego oddziału Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego oraz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Tytuł tomu to "Racibórz. Dorastanie w przestrzeni miasta na początku XXI wieku". Badania przeprowadzono w czterech gimnazjach, wśród około 550 uczniów klas trzecich w 21 oddziałach.
Skoro aż 71 proc. gimnazjalistów, a więc 13-15-latków, przynajmniej próbowało alkoholu, to znaczy, że nie ma praktycznie żadnych kłopotów z dotarciem do trunków. - Najpopularniejszym alkoholem jest piwo (90,3%), za nim plasuje się wino (55%), na trzecim miejscu jest wódka (53,8%). Każdy alkohol pity zbyt wcześnie jest szkodliwy, ale tak wysokie wskazanie na spożywanie wódki jest szczególnie niebezpieczne dla młodych organizmów, bo destabilizuje rozwój nie tylko fizyczny, psychiczny ale i intelektualny - przekonuje dr Nycz.
- Zastanawiając się nad przyczynami sięgania po alkohol, respondenci wskazali dwa główne czynniki: namowę innych (49,5%) oraz dobry smak (35,1%). Powtarza się tu zatem sytuacja, z jaką mięliśmy do czynienia w przypadku narkotyków – czyli obecność i namowa innych determinuje sięgnięcia po zabronione używki - czytamy w opracowaniu.
W opinii autora badań, niesłuszne jest twierdzenie o znaczącym wpływie reklamy na młodych odbiorców – zaledwie 14,1% kieruje się tym kryterium. Potwierdza się to również w pytaniu o wpływ reklamy piwa na ich chęć do skonsumowania go – zaledwie 15% respondentów odpowiedziało pozytywnie. Okoliczności w których młodzi ludzie sięgają po alkohol są zbliżone do tych, które sprzyjały zażywaniu narkotyków. Najczęściej zdarza się to u znajomych (47,8%), na uroczystości rodzinnej (42,8%) oraz na podwórku (31,1%). Ta druga okoliczność jest dość zaskakująca – jeżeli młody człowiek spotyka się z przyzwoleniem ze strony najbliższych na konsumpcję alkoholu, zanim może to robić legalnie w świetle prawa, to wszelkie programy profilaktyczne nie mają szans na skuteczność. Być może czasem pewne akcje społeczne należałoby kierować nie do dzieci, ale raczej do rodziców, uświadamiając im niebezpieczne skutki takiego permisywizmu.
- Z badań ogólnopolskich przeprowadzonych w 2002 r. wynika, że piwo pełni rolę społeczną, spełnia nietypową dla napoju alkoholowego funkcję napoju orzeźwiającego, ale mimo tego Polacy mają jednak świadomość, że piwo jest alkoholem, jednak alkoholem bezpiecznym . Niepokoi fakt, że przedstawione zagrożenia z badań w roku 2002 są już obecne w deklaracjach i wyborach badanych piętnastolatków, którzy piszą, że napój ten jest dla nich „bezpieczny” (oczywiście pewnej części badanych) - przekonuje dr Nycz.
Na szczęście, wśród gimnazjalistów spożywanie alkoholu jest sporadyczne. - W pytaniu o częstotliwość spożywania alkoholu, zaledwie 4,6% badanych pije minimum raz w tygodniu, natomiast w weekendy i nie częściej niż raz w miesiącu deklaruje 26,8% respondentów - czytamy w sprawozdaniu z badań.
Do próbowania papierosów przyznało się 39% badanych gimnazjalistów. Podobnie jak przy alkoholu, częściej palą dziewczyny (41,3%) niż chłopcy (36%).
opr. w
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany