Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności16 lutego 201114:46

Z piosenką wyśpiewaną przez wnuczęta

Z piosenką wyśpiewaną przez wnuczęta - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

50-lecie ślubu świętowało dzisiaj w raciborskim USC 6 par. - Kiedyś była praca, działka, kolejki i dzieci. Nie było nawet czasu, by myśleć o rozwodzie. Takie głupoty do głowy nie przychodziły - twierdziły zgodnie jubilatki. Dla świętujących zaśpiewały i zatańczyły dzieci z Przedszkola nr 15 w Raciborzu.

6 par obchodziło dzisiaj w Urzędzie Stanu Cywilnego w Raciborzu Złote Gody. Życzenia złożyły im wiceprezydent Ludmiła Nowacka i kierownik USC Katarzyna Kalus. - Pół wieku temu ślubowaliście, że zrobicie wszystko, by wasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe. Dzisiejsze spotkanie to dowód na to, że się udało. Wytrwaliście przy sobie, ramię przy ramieniu - mówiła Katarzyna Kalus. - Wzajemne uczucie, emocje, miłość i chęć bycia razem okazało się kluczem do waszego szczęścia. Ten medal jest obrazem waszej miłości i mamy nadzieję - dodała Ludmiła Nowacka.

Dla jubilatów zaśpiewały i zatańczyły 6-latki z Przedszkola nr 15 w Raciborzu: Wiktoria, Kasia, Paulinka, Dominika, Emilka, Wiktoria, Natalia i Kamilka. - To piosenka wyśpiewana przez wnuczęta - śpiewały dziewczyny.

W raciborskim USC świętowali dzisiaj:

Urszula i Józef Jokel
Pani Urszula pochodzi z Ocic, a pan Józef z Pietrowic. - Nie było łatwo chodzić na pieszo w zimę z Ocic do Pietrowic, ale czego nie robi się z miłości - wspominał jubilat. - Gdy mąż chciał się ze mną umówić na pierwszą randkę, powiedziałam mu, że nie ma takiej możliwości, bo idę na nieszpory do Matki Bożej. Siedząc w kościele, usłyszałam chrząkanie, a gdy odwróciłam się zobaczyłam go. Tak to się zaczęło - opowiadała jego żona. Teraz państwo Jokel działają w dwóch chórach i lubią spędzać czas na działce. - W małżeństwie trzeba mieć dużo cierpliwości, zrozumienia, umieć przebaczać i nie dokuczać sobie. Nigdy nie idziemy spać, nie pożegnawszy się. Zawsze na dobranoc dajemy sobie buziaka - zdradzili sposób na szczęśliwą miłość małżonkowie.

Stanisława i Antoni Ciupka
- Poznaliśmy się na dancingu w 1959 roku, a pobraliśmy w 1960. Raz było dobrze, a raz źle, ale trzeba było sobie wybaczać. Była praca, kolejki, działka i dzieci, nie było czasu myśleć o rozwodzie - mówiła państwo Ciupka, którzy doczekali się dwóch córek i jednego wnuka.

Magdalena i Alfred Widryńscy
- Szybko upłynęły nam te lata, pracowałem jako murarz, dzieci się rodziły - wspominał pan Alfred, któremu na jubileuszu towarzyszyła córka Maria. - Mama jest chora i chciałam podziękować tacie za to z jak wielkim sercem się nią opiekuje - nie kryła wzruszenia pani Maria. - Tata zawsze się opiekował zarówno nami, jak i mamą - dodała.

Maria i Józef Lachowie
- Jestem Ślązaczką, a mąż góralem, więc nie zawsze było nam się łatwo dogadać - mówiła pani Maria, która 38 lat przepracowała w urzędzie, a jej mąż pracował na kolei. - Pracy było dużo, ale nie brakowało nam czasu na dancing czy operetkę - mówiła jubilatka.

Anna i Władysław Piwowarowie
- Poznaliśmy się w cukrowni. Miałam wtedy 17 lat, a ślub braliśmy, gdy byłam 19-latką, a mąż miał 20 lat. To była miłość od pierwszego wejrzenia - zdradziła pani Anna, która przez długie lata pracowała na poczcie, a jej mąż w ZEWie. - Nie trzeba było za dużo słodzić, miejsce w którym się poznaliśmy - cukrownia - zapewniło nam słodką miłość - stwierdził pan Władysław.

Elżbieta i Wilhelm Dudacy
- Mąż daleko mnie szukać nie musiał, bo mieszkaliśmy po sąsiedzku. Gdy ślubowaliśmy sobie miałam 20 lat, a on 22 - wspominała pani Elżbieta. - Doczekaliśmy się 4 dzieci (3 synów i 1 córkę) oraz 11 wnucząt - dodała.

JaGA

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport14 maja 202521:10

Choć z katowicką Gieksą przegrali, tanio skóry nie sprzedali [FOTO]

Choć z katowicką Gieksą przegrali, tanio skóry nie sprzedali [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
1
Racibórz:

Ćwierćfinał Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej rozegrany w środowe, 14.05., popołudnie na boisku przy Srebrnej dostarczył wielu emocji. Naprzeciw siebie stanęły zespoły MKS Unii Racibórz oraz rezerwy ekstraklasowego GKS Katowice. I choć raciborzanie ostatecznie pożegnali się z rozgrywkami pucharowymi, to tanio skóry w starciu z Gieksą nie sprzedali. Spotkanie rozegrano bez udziału publiczności.

(greh)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 09.05.2025
11 maja 202511:00

Nasz Racibórz 09.05.2025

Nasz Racibórz 25.04.2025
24 kwietnia 202516:50

Nasz Racibórz 25.04.2025

Nasz Racibórz 18.04.2025
17 kwietnia 202522:23

Nasz Racibórz 18.04.2025

Nasz Racibórz 11.04.2025
14 kwietnia 202520:31

Nasz Racibórz 11.04.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.