Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności12 października 201009:22

Przyjęli pod swój dach 21 dzieci

Przyjęli pod swój dach 21 dzieci - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Kiedy umierała ich 9-letnia córeczka, poprosiła, aby po jej śmierci wzięli kogoś z domu dziecka. Rodzice wysłuchali ostatniej woli dziecka. Za kilka miesięcy w domu Grażyny i Jana zamieszkały dwie dziewczynki z porażeniem mózgowych. Z roku na rok podopiecznych w ich domu przybywało.

Grażyna i Jan Drobkowie dali ciepły, rodzinny dom 21 zaniedbywanym, często chorym dzieciom. Rodziną zastępczą są od 27 lat. Pierwsze dwie dziewczynki państwo Drobkowie przygarnęli po śmierci swojego biologicznego dziecka. – Moja córka, kiedy umierała, poprosiła, abyśmy wzięli dziecko z domu dziecka. Nasza starsza córka również chciała, żebyśmy spełnili wolę jej siostry. Z podjęciem decyzji nie zastanawialiśmy się długo – zapewnia Grażyna Bukowska-Drobek.

Po tym jak państwo Drobkowie dali dach nad głową 2 dziewczynkom z domu dziecka, urodził się im synek. – Gdy miał 4 latka, znów pojechaliśmy do Rzuchowa. Tym razem chcieliśmy wziąć chłopaka, żeby nasz synek miał męskie towarzystwo – tłumaczy pani Grażyna. Jednak do domu wrócili nie z jednym chłopcem, a z czterema i z jedną dziewczynką. – Zdecydowaliśmy się na wychowywanie dzieci z dwóch rodzin – wyjaśnia zastępcza mama.

Większość dzieci, które w dom państwa Drobków odnalazło ciepło, miłość i opiekę, borykała się z różnymi schorzeniami. – Zdecydowaliśmy się na wychowywanie dzieci niepełnosprawnych, ponieważ zajmowanie się nimi, choć do łatwych nie należało, dawało nam ogromną satysfakcję – przyznaje pani Grażyna. Drobkowie pod swój dach przyjmowali dzieci w wieku od 10 miesięcy do 17 lat. – Teraz mamy ostatnią szóstkę, w wieku od 12 do 17 lat – dodaje pani Drobek. Zaznacza również, że opieka nad niechcianymi dziećmi, to ciążki chleb. Każde dziecko jest inne i potrzebuje uwagi. – Nad żadnym dzieckiem nie należy się litować, tylko traktować je jak własne – podkreśla doświadczona mama. Dodaje, że ona dzieci wychowuje, a nie chowa. – Świnki czy kury się chowa, a dzieci trzeba wychowywać – przekonuje pani Grażyna.

Zapewnia również, że praca z takimi dziećmi wymaga niemało energii i zaangażowania. – Jeśli ktoś chce zostać rodziną zastępczą, „bo można nieźle zarobić”, to niech się nawet nie angażuje – zapewnia kobieta. – Pieniądze, jakie dostajemy na utrzymanie dzieci, nie są tak duże, o jakich mówią w mediach. Dziennie na jedno dziecko przypada 21 zł. Choć rodzicielstwo zastępcze to nasza praca, nie mamy urlopu ani dni wolnych czy 8-godzinnego dnia pracy. L4 też nie możemy sobie wziąć – tłumaczy zastępcza matka. Dlatego państwo Drobkowie apelują do wszystkich chętnych, którzy chcą zostać rodziną zastępczą, o przemyślane decyzje. – Jeśli decydujemy się sprawować opiekę nad cudzymi dziećmi, to traktujmy je jak swoje własne, a nie dochodowy interes – podkreślają rodzice zastępczy.

– W Raciborzu dla rodzin zastępczych są organizowane grupy wsparcia przez Stowarzyszenie Rodzin Zastępczych „Przyjazny Dom” oraz kursy organizowane przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i nikt z chętnych do pozostania rodzicem zastępczym nie pozostanie bez wsparcia. Wiem, że bardzo potrzebne są rodziny zastępcze i wszystkich, którzy chcą zastąpić dzieciom rodzinę biologiczną staramy się pomóc – kończy pani Drobek.

Justyna Korzeniak

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności10 sierpnia 202512:01

Trzeci festyn parafialny w Raciborzu-Brzeziu – rodzinne święto z udziałem gości z całego województwa - relacja na bis!

Trzeci festyn parafialny w Raciborzu-Brzeziu – rodzinne święto z udziałem gości z całego województwa - relacja na bis! - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Plac za remizą w Raciborzu-Brzeziu zamienił się, 9 sierpnia, w tętniące życiem centrum rodzinnej zabawy podczas trzeciego festynu parafialnego. Wydarzenie, które przyciągnęło setki mieszkańców oraz gości z całego województwa, zorganizowali parafianie pod kierunkiem proboszcza ks. Bogdana Raka. Festyn okazał się doskonałą okazją do integracji lokalnej społeczności oraz odwiedzających region.

fot. Jan Ptak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 08.08.2025
7 sierpnia 202522:29

Nasz Racibórz 08.08.2025

Nasz Racibórz 01.08.2025
1 sierpnia 202518:54

Nasz Racibórz 01.08.2025

Nasz Racibórz 25.07.2025
25 lipca 202509:25

Nasz Racibórz 25.07.2025

Nasz Racibórz 13.07.2025
18 lipca 202510:12

Nasz Racibórz 13.07.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.