Pan sobie kpi! Spięcia pomiędzy prezydentem a radnymi na komisji budżetu

[STAWKA ZA ODPADY] Pierwszym punktem posiedzenia była uchwała w sprawie zmiany Uchwały nr XXV/356/2020 Rady Miasta Racibórz z dnia 25 listopada 2020 r. w sprawie określenia górnych stawek opłat ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za odbieranie odpadów komunalnych, opróżnianie zbiorników bezodpływowych i transport nieczystości ciekłych. Jej zreferowaniem zajęła się Mariola Wierzbicka, kierownik referatu ds. gospodarki odpadami w Wydziale Komunalnym.

- Projekt wynika z wejścia w życie ustawy, która nakłada na gminy nowych regulacji zgodnych z ustawą. Wysokość górnych stawek zmienia się z 60 na 97 złotych – powiedziała.

- Trudno sobie wyobrazić, że ktoś przyjedzie po metr sześcienny ścieków. Jak była kalkulowana ta stawka? - dociekał Mirosław Lenk. - Kwota była kalkulowana z Wodociągami Raciborskimi – odparła M. Wierzbicka. - Czyli można przyjąć, że to stawka rynkowa – stwierdził przewodniczący.

Uchwałę poddano pod głosowane. Czterech radnych głosowało za, dwóch wstrzymało się od głosu. Czterech radnych było nieobecnych.

[BUDŻET 2023] Kolejną uchwałą, jaką zajęli się członkowie komisji była ta dotycząca budżetu na rok 2023. Przedstawieniem dokumentu zajął się Oswald Schuderla, kierownik referatu ds. budżetu i analiz w Wydziale Finansowym.

- Zgłoszona została autopoprawka. Związane jest to ze zmianami dochodów i wydatków przewidzianymi jeszcze na rok 2022. Dotyczy to niektórych zadań, które nie zostaną wykonane w tym roku, ale środki zostały już przekazane lub pozyskane. Dodatkowo plan dochodów zmienia się o kwotę 5 milionów złotych, natomiast wydatków o 12 milionów. Deficyt zostanie pokryty pożyczkami i wolnymi środkami. Autopoprawka zmienia także nazwy niektórych zapisów w budżecie, zgodnie z sugestią RIO. Zmiany nie dotyczą jednak kwot, a zapisu nazw, by te były zgodne z definicją. Są to więc zmiany techniczne – mówił O. Schuderla.

- Nie zgodzę się z tym, by podawać ogólne nazwy zadań. Zawsze prosimy o rozwijanie, by rada wiedziała nad czym dokładnie głosuje – stwierdził przewodniczący. - Nie wydaje mi się, by to było złe rozwiązanie. Już w zeszłym roku były problemy związane z takimi zapisami. Jeśli chodzi o wydatki na rok przyszły, pan prezydent jest po serii spotkań z mieszkańcami, zostały zebrane apele i po analizie udało się dojść do konsensusu. W nadchodzącym roku środki, jeśli uda się je pozyskać, zostaną przeznaczone na remont łącznika dróg Tunelowej i Studziennej oraz Piastowskiej i Górnośląskiej – odparł wiceprezydent Dominik Konieczny.

- Moja uwaga nie tyczyła się tego, że zostanie to gorzej wykonane, czy że będzie mniej środków. Zawsze chcemy dokładnej nazwy, by wiedzieć nad czym głosujemy. Szczególnie teraz, gdy mamy pewien deficyt wzajemnego zaufania – stwierdził przewodniczący komisji.

- Dlaczego w opinii prawnej nie jest uwzględnione wstrzymanie zgody na inwestycję związaną z lodowiskiem? Nijak nikt się do tego nie odnosi – dociekała radna Anna Szukalska. - Niestety, nie odpowiem, gdyż nie mam takiej wiedzy – stwierdził O. Schuderla.

[ŻWIROWNIE NA SPRZEDAŻ] - W autopoprawce wprowadzono przychód ze sprzedaży żwirowni. Co stało na przeszkodzie, że musieliśmy czekać na to prawie dwa lata? - pytała radna A. Szukalska.

- Od momentu podjęcia pierwszej uchwały wyrażającej zgody na zbycie nieruchomości gruntowej przy Rudzkiej nastąpiły pewne zmiany. Jedna z działek została podzielona geodezyjnie, co miało służyć poprawie korzystania sąsiedniej działki. W związku z tym uchwała stała się bezprzedmiotowa, gdyż po podziale działki otrzymały inne numery. Teraz prezydent wystąpił z nową uchwałą, która została zaakceptowana i niezwłocznie po wycenieniu zostanie rozpoczęte stosowne działanie zmierzające do sprzedaży – odparł wiceprezydent.

[KONTROWERSJE WOKÓŁ LODOWISKA] - Panie prezydencie, pan z nas najzwyczajniej kpi. Umowę podpisał co prawda pan Paweł Król, ale zarządzenie wydał pan, choć wiedział, że większość rady zawiesiła wykonanie tego projektu. Uczciwe byłoby więc podane przyczyny, dlaczego pan zlekceważył uchwałę rady. Podjął pan zarządzenie, pomimo tego, że większość rady zdeklarowała, że nie zmiany nie zostaną poparte w budżecie na rok 2023 i do WPF i takiej zgody nie ma. Być może te środki w jakiś cudowny sposób wprowadzi RIO, ale nie wydaje mi się – mówił przewodniczący komisji.

- Nie wiem na czym miałoby polegać kpienie, skoro wprowadzam autopoprawkę i przedstawiam opinię. Oferuję zrealizowanie prośby pani radnej z przygotowania opinii, więc nie rozumiem czemu uważacie to za kpiny? - odparł pytając prezydent D. Polowy. - Rada Miasta w listopadzie wprowadziła te środki do budżetu i ja po prostu tę uchwałę realizuję – dodał włodarz.

- Czy kiedy pan mówił, że nie będzie lodowiska przez radnych, to pan kłamał, czy nie? - dopytywała radna Anna Szukalska. - Treść wystąpienia jest jasna, dostępna. Proszę o ponowne przeczytanie, może się rozjaśni – odparł prezydent. - Rozumiem, że pan sam nie pamięta, co umieścił na billboardzie. Ale wiem, że to są pytania niewygodne i będzie ich pan unikał – stwierdziła radna.

[KUPNO DZIAŁKI PRZY OGRODOWEJ] Anna Szukalska pytała także o harmonogram działań podjętych w kierunku zakupu terenu przy Ogrodowej. - Co pan w tym kierunku zrobił? - pytała. - Wydaje mi się, że już to mówiłem. Skontaktowaliśmy się z właścicielem, który przedstawił swą ofertę. Spotkaliśmy się, jest z tego spotkania protokół. Jednak nie doszliśmy co do porozumienia co do kwoty. Ta podana przez właściciela przewyższała o około 600 tys. założoną w budżecie kwotę. Nie mam jednak przy sobie dokumentacji, więc dokładnych dat nie podam – odparł wiceprezydent Konieczny.

Przewodniczący komisji zwrócił uwagę na remont ulicy Tarnowskiej. - Projekt jest gotowy, rozmawiamy o tym już kilka lat, ale sprawa się mocno ślimaczy. Czy nie można tego jakoś przyspieszyć? Tak by w większości było realizowane w roku 2023? - pytał Mirosław Lenk.

Poruszona została także sprawa wkładu gminy do wspólnot mieszkaniowych oraz wydatków na remonty zasoby mieszkaniowego gminy. - Jeśli o tym mowa, to mówimy o kompleksowych remontach budynków. Wiele z nich wymaga dobudowania łazienek, pionów. Pojawiło się pewne rozwiązanie, jeszcze lepsze niż poruszane ostatnio. Sprawa jest sprzed dwóch tygodni. Jak tylko się wyklarują warunki, to sięgniemy po pieniądze. Jest to co prawda swego rodzaju grant, który potem trzeba będzie rozliczyć, ale przy spełnieniu pewnych warunków można uzyskać 80% kwoty, co być może pozwoli na uniknięcie zaciągania kredytu – powiedział D. Polowy.

[PODWYŻKI DLA URZĘDNIKÓW] - Jak pan prezydent wyobraża sobie rozwiązanie problemu podwyżek pracowników UM i podmiotów zależnych? Mamy inflację, ale zapytam. Czy widzimy jakieś światełko w tunelu co do rozwiązania tego problemu – pytał przewodniczący Lenk.

- Poziom dochodów bieżących mamy prognozowany taki jaki mamy i nic lepszego nie wymyślimy. Ubolewam, że nie udało się przeprowadzić stawki podatków od nieruchomości takich jak ja proponowałem. Wtedy byłoby w budżecie kilka milionów więcej i moglibyśmy coś pomyśleć. Obecny system dotyczący wpływu udziału podatku od osób fizycznych nie pozwala przewidzieć, czy będzie dobrze czy nie. Nie mamy tego narzędzia, że po 4 czy 5 miesiącach widać, czy będzie więcej, czy nie. Na teraz jest to jedyna droga, gdyż stawki podatkowe są już uchwalone i nic w tej materii nie zmienimy – odparł D. Polowy.

[TAK KRAWIEC KRAJE] W trakcie dyskusji Mirosław Lenk zaapelował do władz miasta o powrót do dyskusji. - Czekają nas duże inwestycje, budżet będzie trudny, na pewno nie taki, jaki oczekują mieszkańcy. Schowajmy więc uprzednie niesnaski do kieszeni i wróćmy do wzajemnej dyskusji. W wielu sprawach się różnimy, trudno. Ale w wielu możemy osiągnąć kompromis, a ostatnio nasze drogi mocno się rozjechały. Zostało nam prawie 1,5 roku kadencji, nie zmarnujmy tego czasu – apelował przewodniczący.

- Krawiec kraje, jak mu materii staje. Jak to się więc stało, że projekt Zielone Płuca Ostroga ma kosztować nawet 5 milionów złotych? Według mnie to działanie ma znamiona tego, by to w ogóle nie doszło do skutku – mówiła radna Anna Szukalska.

- Powiedzmy sobie szczerze. Przygotowując rok, czy ponad rok temu nie można było przewidzieć, że nastąpi taka rewolucja na rynku usług. Można było przypuszczać, że to się unormuje, ale przetargi rozpisuje się w danym momencie. Podjąłem jednak decyzję o niedokładaniu do projektów, tylko wpisaniu ich do normalnego budżetu. Generalnie się nie dokłada, nie ma takiej możliwości. Będziemy to jednak realizować, być może etapami, ale będziemy, gdyż zadanie spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem – odpowiedział Dariusz Polowy.

Uchwały poddano pod głosowanie. Obie nie spotkały się z uznaniem komisji. W obu przypadkach za było dwóch radnych, pięciu przeciw, a trzech nieobecnych.