Komendant powiatowy straży pożarnej w Raciborzu przechodzi na emeryturę

31 stycznia 2018 r. będzie ostatnim dniem służby komendanta powiatowego w Raciborzu, mgr. inż. st. bryg. Jana Pawnika. Ma za sobą 38 lat pracy, w tym ponad 37 lat w mundurze. Komendantem w naszym mieście jest już blisko dziesięć lat. Na zdjęciu komendant J. Pawnik odbiera Kordelas Leśnika Polskiego, wręczony mu za zasługi podczas uroczystości 25-lecia po wielkim pożarze lasów wokół Kuźni Raciborskiej. Na czas jego służby przypadło szereg innych pamiętnych wydarzeń m.in.: powodzie z 1997 i 2010 roku, nawałnica w lasach kuźniańskich w 2017 roku czy pożar zabudowań po byłej Emie w Brzeziu w 2016 roku. Gdzie rozpoczęła się jego przygoda ze strażą pożarną?
Decyzja o zmianie na stanowisku komendanta w Raciborzu zapadła w Katowicach w sierpniu zeszłego roku. Początkowo miał to być koniec grudnia, ostatecznie stanęło na końcu stycznia. Komendant Jan Pawnik planował jeszcze pozostać w służbie, m.in. pokierować obchodami 160-lecia straży pożarnej w Raciborzu (pierwsza raciborska ochotnicza straż powstała 16 maja 1858 roku) oraz nadal zabiegać o kompleksową modernizację komendy przy ul. Reymonta. Komendant Pawnik jest obecnie najstarszym wiekiem i stażem w służbie komendantem w województwie śląskim. Nie jest jedynym, który żegna się z formacją. Razem z nim odejdzie sześciu innych komendantów i jeden zastępca. Nie zapadły jeszcze decyzje, kto pokieruje raciborską komendą od 1 lutego.
St. bryg. Jan Pawnik przygodę ze strażą pożarną rozpoczął 1 września 1980 roku od Szkoły Chorążych Pożarnictwa w Poznaniu. Po jej ukończeniu, od 12 czerwca 1982 roku, pracował jako inspektor ppoż w Zakładach Przemysłu Dziewiarskiego Unia w Głubczycach, potem w tamtejszej komendzie straży pożarnej, a od 1 czerwca 1988 roku w Raciborzu. W 1994 roku, po ukończeniu studiów w Szkole Głównej Służby Pożarniczej, uzyskał awans na stopień oficerski. 1 stycznia 1997 roku został zastępcą komendanta w Raciborzu, a 1 maja 2008 r. komendantem. W 2002 r. ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie Opolskim.
Oficjalne pożegnanie w komendzie odbędzie się 31 stycznia. A co na emeryturze? - Nie mam jeszcze żadnych planów - przyznaje komendant Pawnik. Nie jest członkiem żadnej OSP. - Wszystkie traktowałem zawsze równo - zapewnia. Tam gdzie mieszka, czyli na Ocicach, jednostki OSP nie ma. Nie wyklucza jednak, że zaangażuje się w działalność ochotników. - Wypadałoby w najbliższej jednostce, czyli w Sudole - dodaje z uśmiechem.
(w)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.