Henryk Siedlaczek poparł żółtą rewolucję. Ruch Polska 2050 w Raciborzu

Lokalnymi twarzami Ruchu 2050 Szymona Hołowni byli dotąd raciborzanie, Julia i Marcin Parzonkowie, aktywni na FB i znani chociażby z jesiennych raciborskich marszów w ramach Strajku Kobiet. Dziś taką twarzą - choć tylko sympatyzującą - jest 65-letni Henryk Siedlaczek z Rud, historyk, były dyrektor rudzkiej podstawówki, potem radny powiatowy, starosta raciborski, wreszcie poseł, a dziś radny wojewódzki PO i od niedawna sekretarz w rodzinnych Marklowicach w powiecie wodzisławskim. Polityk w jesieni aktywności i z ogromnym bagażem doświadczeń nie jest członkiem ruchu. Popiera tylko jego cele i postulaty. - Z takimi ruchami nic złego nas nie czeka - zapewnił na zamku i zaapelował o głosy.

Dziś podczas konferencji prasowej na zamku Siedlaczek był witany niczym mąż opatrznościowy, „osoba znana i rozpoznawalna w regionie”. Do Raciborza przyjechali m.in. Michał Kobosko, przewodniczący partii Polska 2050 Szymona Hołowni, dobrze zaznajomiony z Siedlaczkiem śląski poseł Michał Gramatyka (wcześniej PO, dziś Polska 2050) oraz szef regionalnych struktur Łukasz Osmalak, jak się okazało, dobrze zaznajomiony z Raciborzem, bo otwierał u nas market Tesco. Dziś otworzył konferencję prasową Polska2050 - Ruch Szymona Hołowni.

Racibórz to jeden z 360 przystanków na mapie Polski w ramach akcji Poznajmy się. Jej elementem będzie też jutrzejszy spływ kajakowy dla zwolenników i sympatyków ruchu byłego prezentera programu Mam Talent.

- Chcemy pokazać, że zajmujemy się tematami w sposób merytoryczny, pragmatyczny, że odchodzimy od tej wojenki, żeby nie powiedzieć wojny polsko-polskiej, która ma czasami miejsce i niestety wygląda na to, że nadal będzie miała miejsce - przekonywał Kobosko, doświadczony dziennikarz (w branży medialnej do 2013 r.), później dyrektor zarządzający Prime Speakers, a następnie (do 2019) szef think-tanku Atlantic Council.
Kobosko przekonywał, że do „Polski 2050” dołącza wielu samorządowców, parlamentarzystów i sympatyków. - Henryk zawsze mi imponował. Imponował swoją miłością do historii, swoim oddaniem tej ziemi, swoim oddaniem Śląskowi - zachwalał Siedlaczka poseł Gramatyka, który z byłym raciborskim starostą zna się z sejmiku. - To jasny człowiek, a nie czarny koń - dodał poseł, kiedy padło pytanie, czy podobnych czarnych koni w lokalnych raciborskich strukturach Polska 2050 ma być więcej. - Mamy całą masę asów w rękawie. W stosownej chwili, jak to z asami bywa, zostaną one zagrane - dodał.

Polska 2050 nie podjęła decyzji co do udziału w wyborach samorządowych 2023 r. Ma zapaść pół roku przed elekcją. Na razie celem są wybory parlamentarne.