Młodzież z przeszłością dzieciom z przyszłością - udany projekt uczniów Gimnazjum nr 6

Działania w ramach projektu trwały przez cały rok szkolny. Publiczną prezentację poprzedziły długotrwałe konsultacje, próby, warsztaty, podczas których wychowankowie pod opieką nauczycieli szlifowali każdy najdrobniejszy element. Wreszcie nadszedł dzień próby i poddania się ocenie najbardziej wymagającej publiczności na świecie - uczniom klasy Ic ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Raciborzu pod opieką wychowawczyni mgr Teresy Ciszek. Sądząc po radości dzieci i zaangażowaniu uczniów - chyba się udało.
- Taka tematyka obowiązkowego projektu edukacyjnego, czyli działanie na rzecz innych ludzi, zwłaszcza najmłodszych raciborzan, od początku była dla nas oczywista. Zamiast wykonania nikomu tak naprawdę niepotrzebnej prezentacji, wystawy czy publikacji, woleliśmy skupić się na bezpośrednim kontakcie z beneficjentami naszego projektu, bo to wychodzi nam najlepiej. Chłopcy doskonale bawią się wspólnie z dziećmi, bez problemu nawiązują kontakt, mimo społecznej ekspozycji dobrze radzą sobie w rolach animatorów, co dla nas, pedagogów, jest bardzo cenne, bo ta sfera ich społecznego funkcjonowania, czyli relacje międzyludzkie, bardzo często jest w ich przypadku zaburzona - mówi Andrzej Tomczyk, dyrektor szkół w Zakładzie Poprawczym i Schronisku dla Nieletnich w Raciborzu.
Całość rozpoczęło przedstawienie Jasia i Małgosi, w którym gościnnie wystąpiły uczennice klasy IIIc i IIId Gimnazjum nr 2 w Raciborzu - Ania Tomczyk i Klaudia Szelwicka. Odpowiedzialna za tę część projektu była Małgorzata Janda wraz z zespołem uczniów. Następnie dzieci miały sposobność poznania tajników fizyki pod okiem Jana Cwanka i jego zespołu uczniowskiego - "spotkały się" z polem magnetycznym, zjawiskiem elektryzowania ciał, zasadami termodynamiki, zasadą działania dźwigni dwustronnej.
Kolejnym etapem projektu był poczęstunek, przygotowany przez kolejny zespół projektowy pod okiem Jolanty Zubko-Buk i Małgorzaty Jandy. Były kolorowe kanapki, pyszne babeczki pieczone przez uczniów i pyszne galaretki z bitą śmietaną. A potem rozpoczęło się szaleństwo - zabawy z animatorami, zabawy zręcznościowe, malowanie buziek, dmuchanie balonów i tworzenie z nich fantazyjnych postaci i modeli, malowanie muru placówki kolorową kredą, dmuchanie wielkich mydlanych baniek - zespoły przygotowane przez Marka Cyrana, Grzegorza Dobrzańskiego, Jarosława Toniarza i Andrzeja Tomczyka blisko dwie godziny dbały, aby uśmiech nie schodził z twarzy dzieci. I właśnie ten uśmiech tego dnia zostanie zapamiętany najbardziej.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany