Tradycja i uczniowie siłą Mechanika

W tym roku Zespół Szkół Mechanicznych w Raciborzu będzie obchodzić swoje 65-lecie. Szkoła od dawna znana jest ze swoich tradycji oraz sukcesów. Czy niż demograficzny zaszkodzi Mechanikowi? Dyrektor dr Sławomir Janowski, jest dobrej myśli. - Z optymizmem patrzymy w przyszłość – powiedział.
Problem niżu demograficznego już na stałe zadomowił się w powiecie raciborskim. Szkoły starają się przyciągać do siebie jak największą liczbę uczniów. Pojawiają się nowe kierunki kształcenia, zajęcia dodatkowe, materiały dydaktyczne. Potrzeba jednak czegoś jeszcze: tradycji, zakorzenienia się w świadomości uczniów. Naszym rozmówcą jest dyrektor ZSM, dr Sławomir Janowski.
Nasz Racibórz: Ile uczniów uczy się dziś w ZSM?
Sławomir Janowski: Mniej więcej od kilku lat utrzymujemy się na poziomie około 1000-1100 uczniów. Pod uwagę bierzemy wszystkie typy szkół ZSM, technikum dla dorosłych także.
NR: Jak to wygląda w przeciągu ubiegłych lat? Czy ta liczba uczniów się zwiększyła czy zmniejszyła?
SJ: Szczerze mówiąc, od kilku lat tak naprawdę nie ma jakiś gwałtownych ruchów. Trzymamy się raczej na tym samym poziomie od kilku dobrych lat.
NR: Czy niż demograficzny szkodzi i zagraża szkole?
SJ: Niż od zawsze jest pewnym zagrożeniem. Do końca nie można też przewidzieć jak to będzie z daną szkołą. Jak na razie nie możemy narzekać, u nas ten problem jeszcze się nie pojawił i mam nadzieję, że w najbliższych latach nam nie zaszkodzi.
NR: Czy ta stała liczba uczniów ma jakiś związek z tak propagowanymi ostatnio studiami na politechnikach?
SJ: Wydaje mi się, że studia dla gimnazjalistów to jeszcze odległa przyszłość. Natomiast szkoła rzeczywiście cieszy się dużym zainteresowaniem. Co roku mamy najwięcej chętnych. Co roku przyjmujemy też najwięcej osób, biorąc pod uwagę wszystkie typy szkół, które są w Raciborzu. Co roku przyjmujemy też najwięcej osób, biorąc pod uwagę wszystkie typy szkół wchodzące w skład ZSM. To świadczy o tym, że Mechanik dosyć mocno jest zakorzeniony w raciborskiej oświacie i cieszy się dobrą opinią. Mam nadzieję, że tak będzie nadal.
NR: Jak to wygląda z absolwentami Zespołu Szkół Mechanicznych? Wie Pan jakie uczelnie wybierają – uniwersytety czy politechniki?
SJ: Z tych informacji, które do nas docierają, to raczej spora liczba absolwentów idzie na kierunki techniczne, chcą skończyć to, co już zaczęli. Natomiast część uczniów wybiera inne kierunki jak marketing, zarządzanie, czy studia humanistyczne, ale to są wyjątki.
NR: Czym Mechanik może przyciągnąć do siebie gimnazjalistów? Dałoby się wystosować „chwyt reklamowy”?
SJ: Wie Pan, w przypadku oświaty chwyt reklamowy w dwóch-trzech słowach nie do końca się sprawdza. Oczywiście wystarczy fakt, że Mechanik to dobra szkoła. Większą rolę od chwytów reklamowych czy działań, odgrywają nowe rzeczy, które wprowadzamy jak np. kierunki kształcenia. Dużą rolę odgrywa fakt, że dobrze współpracujemy z Rafako, to też jest argument dla wielu młodych ludzi. Wydaje mi się, że najważniejsze jednak jest to, co mówią między sobą młodzi ludzie - uczniowie i absolwenci - o szkole. Tego typu opinie bardziej trafiają, są bardziej wiarygodne, przedstawiają szkołę z innej perspektywy. Nie znaczy to to jednak, że nie będziemy promowali szkoły w czasie dni otwartych, na targach edukacyjnych czy podczas spotkań z ewentualnymi kandydatami w gimnazjach.
NR: Na kiedy planuje się ukończenie budowy obserwatorium?
SJ: Została nam jeszcze do ukończenia część budowlana. Sama kopuła i jej wyposażenie już jest. Na razie warunki pogodowe nie sprzyjają do takich działań, ale myślę, że do końca tego roku szkolnego ta sprawa powinna być już zamknięta. Planowane jest oczywiście uroczyste otwarcie obserwatorium. To nie będzie jedyne wydarzenie, w tym roku będziemy obchodzili 65-lecie istnienia Mechanika.
NR: Czy ZSM może pochwalić się osiągnięciami uczniów w ostatnich latach?
SJ: Zawsze trafiali i trafiają do nas uczniowie, którzy potrafią zrobić coś więcej, czymś się interesują. Próbujemy co jakiś czas organizować pokazy umiejętności uczniowskich. Staramy się wyłapywać wtedy takich uczniów, którzy konstruują np. roboty, czy elementy elektroniczne lub mechaniczne. Pojawiają się także uczniowie, którzy chętnie biorą udział w różnego rodzaju konkursach i osiągają w nich sukcesy. I nie są to tylko konkursy zawodowe. Nasi uczniowie zdobywają laury w zmaganiach językowych, historycznych czy np. w tegorocznej Eskulapiadzie. Okazuje się, że Mechanik nie specjalizuje się tylko w kwestiach stricte zawodowych, technicznych. Muszę też podkreślić bardzo duże zaangażowanie naszych uczniów w życie szkoły, jej codzienną działalność. Zawsze staramy się wykorzystać ich umiejętności i je docenić.
NR: Dziękuje za rozmowę.
Ze Sławomirem Janowskim, dyrektorem Zespołu Szkół Mechanicznych w Raciborzu rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany