Student z dyplomem. Gdzie do pracy?

- Mamy obawy, że nie znajdziemy pracy po studiach – nie kryją studenci raciborskiej PWSZ. Akademickie biuro karier stara się im pomóc w znalezieniu zatrudnienia, ale stawia też na przedsiębiorczość, to znaczy chce przygotować młodych ludzi do założenia własnego biznesu. Jakie plany mają żacy?
Studia już od dawna nie gwarantują zdobycia wymarzonej pracy. Czasem potrzeba szczęścia, samozaparcia, ale nie ma co ukrywać – bez znajomości poszukiwania mogą być znacznie utrudnione. Zmieniają się też mody. Uniwersytety stają się passé. Na topie są politechniki. Dają konkretny zawód i to taki poszukiwany na rynku.
Studenci PWSZ są dobrej myśli. Rafał Lihs, student I roku matematyki chce zostać nauczycielem. – Wiem, że będzie kłopot, zwłaszcza w tym zawodzie, kiedy jest niż demograficzny. Jeżeli pojawi się gdzieś miejsce dla nauczyciela to na pewno złożę tam CV. Jasne, że mam obawy, bezrobocie cały czas rośnie ale może się mi uda – opowiada Rafał.
Bardziej zaniepokojone są Agnieszka Sukienik, Kamila Sochacka i Patrycja Tomczak, studentki II roku edukacji elementarnej z językiem angielskim. – PWSZ to głównie szkoła pedagogiczna, dlatego nie wiemy czy uda nam się znaleźć pracę. Chętnych na nauczyciela jest sporo, a dzieci coraz mniej – obawiają się studentki. Zdradzają jednocześnie jakie mają marzenia po ukończeniu studiów. - Chcemy nauczać w przedszkolu albo w szkole podstawowej, ale nie tutaj w Raciborzu, pojedziemy gdzieś dalej.
- Jak nie znajdziemy pracy tutaj w okolicy, to wybierzemy pewnie emigrację, jakiś wyjazd do Anglii – planują Michał Respondek i Robert Kubica, studenci wychowania fizycznego PWSZ. Chcą po tym roku akademickim wyjechać na AWF do Opola – z tytułem magistra będziemy mieli większe szansę na zdobycie pracy nauczyciela WF-u. Jeżeli to się nie uda, trudno, za granicą na pewno coś znajdziemy – odpowiadają spokojnie.
Szkoły wyższe zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji, przed którą stoją żacy. Uniwersytety od dawna organizują liczne szkolenia i staże, współpracują z firmami, do których mogą zgłaszać się chętni. Naprzeciw problemom staje również Biuro Karier, której głównym zadaniem jest pomoc studentom i absolwentom Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Marcin Parzonka z Biura Karier PWSZ informuje, że w ciągu roku z ich pomocy korzysta około 10% - 15% studentów, czyli 250 – 300 osób. - Posiadamy różne oferty pracy, najczęściej na niepełny wymiar godzin. Korzystają z nich studenci, którzy poza nauką, chcą sobie dorobić. Zdarzają się jednak poważne stanowiska, np. w ubiegłym roku student robotyki znalazł dzięki nam stałą pracę we Wrocławiu, z mieszkaniem służbowym i wysoką pensją. Są to jednak rzadkie przypadki – dodaje Parzonka. Byłyby częstsze, gdyby młodzi częściej wybierali kierunki techniczne.
Raciborscy studenci dostrzegają trudną sytuację na rynku pracy. Nie każdy kierunek gwarantuje wymarzoną posadę. Biuro Karier przygotowane jest i na tą ewentualność. Razem z Akademickim Inkubatorem Przedsiębiorczości szkoli studentów do założenia własnej działalności. - W ubiegłym roku udało nam się przeszkolić ponad sto osób, teraz chcemy powiększyć tą liczbę do trzystu. Po zakończeniu projektu chcielibyśmy utworzyć punkt biznesowy AIP, który podlegałby strukturalnie pod AIP w Rybniku, który jest zrzeszony w Fundacji Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości – zdradza pracownik Biura Karier.
Ważne jest to, aby student wiedział gdzie ma się zwrócić ze swoim problemem w szukaniu pracy. Najlepiej gdyby miał tą wiedzę już na samym początku studiów. Parzonka tak wspomina ubiegłe lata. - Dawniej zdarzało się, że ktoś nie miał w ogóle pojęcia o Biurze Karier. Kończył trzeci rok i gdzieś usłyszał, że można do nas przyjść po radę czy pomoc. Teraz przychodzimy do studentów I roku i informujemy ich o naszej obecności.
BaFu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany