Koszykówka. Krakowska Korona pokonała RKK AZS Racibórz

W piątej kolejce finału B II ligi koszykówki kobiet zespół RKK AZS Racibórz udał się do Krakowa, gdzie zmierzył się z tamtejszą Koroną. Niestety, mimo swych usilnych starań raciborzanki wróciły do domu na tarczy.
Krakowianki, w szeregach których wystąpiły trzy zawodniczki z pierwszej ligi nadawały ton grze od samego początku spotkania. RKK nie pozostawał jednak dłużny i próbował swych sił. Mimo to pierwsza kwarta powędrowała na konto gospodyń. Wygrały 23:18. W drugiej partii zespół z Raciborza zagrał na tyle dobrze, że zdołał odwrócić wynik spotkania. Druga kwarta po przewadze RKK powędrowała na konto zespołu Marcina Parzonki. Raciborzanki wygrały ją w stosunku 14:22, co spowodowało, że na przerwę obie drużyny schodziły przy stanie 37:40 dla RKK.
Trzecia kwarta to znów lepsza gra zespołu z Krakowa. Ekipa Korony przeważała, ale zespół z Raciborza nie pozostawał dłużny i walczył. Niestety, trzecia część spotkania ponownie zapisana została na korzyść gospodyń. Tym razem wygrały w stosunku 23:15. Czwarta kwarta, mimo zmęczenia zespołu z Raciborza była najbardziej wyrównana. I choć zakończyła się niepowodzeniem RKK, to wynik 27:23 z zespołem wzmocnionym koszykarkami z pierwszej ligi pozwala mieć nadzieje na lepsze rezultaty w przyszłości. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 87:78, co spowodowało, że drużyna RKK wróciła do Raciborza tylko z jednym punktem na swym koncie.
AZS Politechnika Korona Kraków II – RKK AZS Racibórz 87:78 (23:18; 14:22; 23:15; 27:23)
Punkty dla RKK AZS Racibórz: A. Botorek 6, Z. Stęc 18, A. Lewoń-Szczansny 31, W. Jacków 0, W. Zub 0, J. Karwot 17, K. Chuda 6, Z. Niżborska 0, K. Łysek –
Po meczu trener RKK AZS Racibórz, Marcin Parzonka, powiedział: Mimo kłopotów kadrowych, postawiliśmy się dzisiaj przeciwnikowi, w szeregach których zagrały trzy dziewczyny regularnie występujące na parkietach pierwszej ligi. Do przerwy prowadziliśmy i nasza gra wyglądała naprawdę bardzo dobrze. Niestety w drugiej połowie zabrakło już trochę sił, w związku z czym pojawiły się proste błędy i złe decyzje, a przeciwnik niestety to wykorzystał i odjechał z wynikiem. Mimo tego do samego końca próbowaliśmy odrobić straty. Dlatego ogromne gratulacje dla wszystkich dziewczyn, bo zostawiły na parkiecie kawał serducha i zdrowia. Mimo porażki to kolejny mecz, w którym pokazaliśmy, że coraz lepiej się rozumiemy na boisku i czynimy kolejne postępy jako zespół oraz indywidualnie.
Aktualna tabela TUTAJ.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany