Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport12 kwietnia 200922:07

Samborowice jak twierdza

Samborowice jak twierdza - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

Od początku sezonu 2008/2009 żaden zespół nie zdołał wywieźć kompletu punktów z boiska w Samborowicach. W sobotnim spotkaniu świetna passa tego zespołu została podtrzymana po zwycięstwie nad zdekompletowanym z powodu kontuzji KS 05 Krzanowice.

Goście do tego spotkania przystąpili bez kontuzjowanych Waldemara Hnidy oraz Aleksandra Abrahamczyka. Zabrakło także Marcina Wojnarowskiego. Szczególnie nieobecność pierwszej dwójki była widoczna w pierwszych fragmentach spotkania. Samborowice nie pozostawiały gościom wiele swobody na wąskim boisku i naciskały na przyjezdnych już na ich połowie. W 7. minucie zaskoczone takim obrotem sprawy Krzanowice nie potrafiły wybić piłki ze swojego pola karnego po dwóch strzałach rywali i dopiero trzeci strzał głową napastnika Samborowic przeszedł nad bramką, co ostatecznie zażegnało niebezpieczeństwo. W odpowiedzi pięć minut później Adrian Kerner wstrzelił płaską piłkę w pole karne gospodarzy, lecz Rafał Jenderka został w ostatniej chwili uprzedzony przez Adama Karasiewicza. Kolejne fragmenty gry to walka w środku pola boiska, niedokładne dośrodkowania, kontrolowanie gry przez Samborowice i próby Krzanowic przedarcia się przez ich linię obrony.

Ten obraz zmienił się w 25. minucie. Grającemu trenerowi Samborowic, Dariuszowi Karasiewiczowi, piłkarze Krzanowic zostawili zbyt wiele miejsca przed polem karnym. Strzał z 18 metrów zmienił swój tor lotu odbijając się od obrońcy gości i kompletnie zmylił Krzysztofa Wochnika. Wynik 1-0 utrzymał się do końca pierwszej połowy bez większych zagrożeń pod żadną z bramek.

W 47. minucie na piątym metrze dwóch nieupilnowanych piłkarzy Krzanowic przeszkodziło sobie nawzajem i piłka poszybowała nad bramką. Dwie minuty później Mirosław Wasiuta zadziwiająco łatwo przyjął piłkę przed polem karnym, zszedł z nią do boku, po czym wrócił przed szesnastkę, lecz jego strzał był słaby i niecelny. W 57. minucie w zupełnie niegroźnej sytuacji ponownie zaatakował Wasiuta. Jego strzał głową, niemal z linii końcowej boiska, o mało co nie zaskoczył Wochnika, lecz ostatecznie golkiper gości przeniósł piłkę nad poprzeczką. Minutę później Paweł Karczewski urwał się z prawej strony pola karnego i groźnie uderzył na bramkę Krzanowic, lecz i ten strzał został zatrzymany przez Wochnika. Ten sam zawodnik podobnie uderzył w 64. minucie, ponownie świetnie na linii bronił Wochnik, ale piłka trafiła pod nogi Dariusza Karasiewicza, który dośrodkował na głowę Wasiuty, lecz ten, mając przed sobą pustą bramkę, strzelił ponad nią. Na osiem minut przed końcem spotkania w pole karne Krzanowic powędrowało dośrodkowanie z rzutu rożnego, Janusz Nieborowski wykorzystał niepewną interwencję dobrze do tej pory broniącego Wochnika i strzałem z pięciu metrów nad bramkarzem Krzanowic zmieścił piłkę w siatce, ustalając wynik spotkania.

Samborowice zagrały ambitnie od pierwszego gwizdka sędziego. Obrońcy mocno skracali pole gry, zaś pomocnicy byli w pełni zaangażowani w grze defensywnej. Na wąskim boisku Samborowic miało to kluczowe znaczenie dla przebiegu spotkania. Krzanowice nie potrafiły się odnaleźć, próby rozgrywania piłki kończyły się często stratami, środkowi pomocnicy nie potrafili znaleźć wspólnego języka z bocznymi, zaś napastnicy tego dnia nie mogą zaliczyć do udanych. Samborowice potrafiły wykorzystać te nieporozumienia między piłkarzami Krzanowic, w dużej mierze juniorami, i grały prostą, lecz skuteczną i dokładną piłkę.

LKS Samborowice - KS 05 Krzanowice 2-0
Bramki: Dariusz Karasiewicz 25’, Janusz Nieborowski 82’

LKS Samborowice: B. Brdak- A. Karasiewicz, M. Menżyk, R. Błaszczok, D. Karasiewicz- M. Mrowiec, T. Śliwiński, M. Sokołowski, D. Musioł- R. Wróblewski, P. Karczewski

KS 05 Krzanowice: K. Wochnik- J. Wochnik, D. Rusnak, Ł. Niedźwiedzicki, K. Polednik- M. Hońca, T. Sosna, A. Kerner, T. Pieczarek- M. Baszton, R. Jenderka

Dariusz Karasiewicz, trener LKS Samborowice - według mnie zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie. Z reguły podczas spotkań u nas podchodzimy wysoko pod rywala. Wiedziałem przed meczem, że Krzanowice to dobry zespół, ale myślę, że dziś słabo zagrali ich napastnicy, którzy nie wypracowali sobie praktycznie żadnej dogodnej okazji do strzelenia bramki.

Grzegorz Wojtas, trener KS 05 Krzanowice - w pierwszej połowie nasz gra wyglądała w miarę dobrze. W drugiej to nie wyglądało już najlepiej. Na to wszystko wpływ miały liczne kontuzje w naszym zespole, widoczny był brak w pomocy Hnidy oraz Abrahamczyka. Ponadto zabrakło ostatniego podania a gra, szczególnie w drugiej połowie, w ogóle nam się nie kleiła.

Grzegorz Zuber 

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Reklama
Aktualności22 kwietnia 202409:31

Czarny dym przy Stalmacha

Czarny dym przy Stalmacha - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. Czytelniczka
Aktualności22 kwietnia 202410:12

Mężczyzna z rozbitą głową na chodniku przy Bosackiej

Mężczyzna z rozbitą głową na chodniku przy Bosackiej - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. arch. portalu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.