Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport29 marca 200922:13

Teatrzyk i karny

Teatrzyk i karny - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

W chłodne, deszczowe popołudnie przyszło się dziś zmierzyć dwóm sąsiadującym ze sobą w tabeli klasy B drużynom. Markowice gościły Studzienną, która wywiozła trzy punkty.

Mecz rozpoczęto od minuty ciszy dla uczczenia pamięci zmarłego niedawno kolegi zawodników Markowic. Pomimo nienajlepszej pogody licznie zgromadzeni kibice mogli podziwiać dobrą grę obu zespołów od pierwszej minuty meczu. Już w 7. minucie zespół gospodarzy stanął przed doskonałą okazją do objęcia prowadzenia. Strzał zawodnika Markowic poszybował nad poprzeczką. W odpowiedzi drużyna Studziennej wyprowadziła kontrę po prawej flance, zakończoną niecelnym dośrodkowaniem.

Mecz był wymianą ciosów. Akcje spod jednej bramki przenosiły się w mgnieniu oka pod drugą. W 15. minucie Studzienna wykonywała swój pierwszy rzut różny w tym meczu, ale piłka została tak dośrodkowana, że markowicki bramkarz Ryszard Jasny nie miał najmniejszych problemów z jej obroną. LKS Markowice przyjął taktykę gry z kontry. Zespół gospodarzy dał się więc zepchnąć do obrony. Niestety, wszystkie takie akcje były kasowane przez graczy Studziennej jeszcze przed linią środkową boiska.

Kolejną stuprocentową okazję do zdobycia gola miał znów zespół Studziennej. Po szybkim podaniu ze środka pola, będący na równi z obrońcami Markowic napastnik minął ich zwodem, mając przed sobą już tylko bramkarza. Golkiper gospodarzy wykazał się jednak sprytem. Wyszedł do zawodnika gości, jednocześnie skracając kąt, co spowodowało, że atakujący „uciekł” poza światło bramki. W 25. minucie Studzienna znów wypracowała doskonałą okazje do objęcia prowadzenia. Dobre dośrodkowanie w pole karne zakończyło się strzałem głową zawodnika gości, który został z trudem obroniony przez bramkarza Markowic.

W odpowiedzi na atak gości, gospodarze próbowali przedostać się pod ich bramkę. Nic z tego nie wychodziło, a po jednej z akcji sędzia liniowy zasygnalizował pozycję spaloną, co kibiców Markowic wprowadziło w konsternację. Wydawało im się, iż zawodnik w momencie podania nie był na pozycji spalonej. Była to pierwsza z wielu dwuznacznych sytuacji w tym meczu.

Mimo tego, że sędziowie ewidentnie sprzyjali jednej drużynie, drużyna Markowic nie poddawała się i nadal próbowała zdobyć gola. Mogło się to udać już w 35. minucie, gdy po strzale z woleja piłka zmierzała pod poprzeczkę. Bramkarz Studziennej stanął jednak na wysokości zadania i wybił piłkę czubkami palców na rzut rożny. W ostatnich dziesięciu minutach pierwszej połowy piłka znajdowała się większość czasu w środkowej strefie boiska. Wynik do przerwy 0:0.

Po przerwie zespoły pojawiły się na boisku odpowiednio zmotywowane przez trenerów. Już w 46. minucie zespół Markowic mógł objąć prowadzenie, jednak strzał jednego z zawodników został zablokowany. Niecałe cztery minuty później kolejna doskonała okazja dla gospodarzy. Tym razem zawodnik będąc w sytuacji sam na sam nie trafił w piłkę.

Po prawie dziesięciu minutach bezbarwnej gry, często przerywanej faulami z obu stron, doszło do kuriozalnej sytuacji. Zawodnik Studziennej doszedł do zagranej w jego kierunku piłki, wpadł w pole karne, jeden z graczy Markowic wybił mu ją spod nóg, ale reprezentant gości zachował się sprytnie, zahaczając o nogi piłkarza gospodarzy i "teatralnie" upadł. Sędzia bez zawahania wskazał na wapno. Rzut karny na gola pewnie zamienił zawodnik Studziennej.

Od tej chwili kibice co chwilę krzyczeli w kierunku sędziego: - Derleta, sędziujesz albo śpisz. Jakości sędziowania to nie poprawiło. Mimo nieustannych ataków drużyny Markowic, wynik nie uległ już zmianie. Studzienna awansowała w tabeli klasy B na 4. lokatę.


LKS Markowice – LKS Studzienna 0:1 (0:0)

Składy:

LKS Markowice: Ryszard Jasny, Bakaj Marek, Rerich Jarosław, Bednarz Marcin, Henek Piotr, Bobrzik Sylwester,  Sadlak Robert [Henek Paweł], Fojcik Mateusz [Jasita Adam], Gawron Michał, Lewera Jarosław, Kucyniak Dawid [Franica Ariel], rezerwa: Kalusek Tomasz, trener: Marek Cyran

LKS Studzienna: Piechaczek, Szymiczek, Siwoń, Adamczyk, Tchórz, Frankowski, Matuszek, Łasiuk, Psota, Widenka, Koczwara, Rezerwa:  Ziętek, Witeczek, Cyranek, Marcinek, Tumula, Seidler, trener: Piotr Urbańczyk

Grzegorz Piszczan

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport27 grudnia 202523:45

Pierwszoligowe granie w HLPN. Wicher zgasił Płomień [FOTO]

Pierwszoligowe granie w HLPN. Wicher zgasił Płomień [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Święta, święta i po świętach. Na parkiet hali OSiR powrócili piłkarze halowi występujący w raciborskiej lidze futsalu. Rozegrano dwa pojedynki pierwszoligowe, które dostarczyły wielu emocji. Zobacz obszerną galerię zdjęć z obu meczów.

(greh)
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.12.2025
18 grudnia 202521:43

Nasz Racibórz 19.12.2025

Nasz Racibórz 12.12.2025
11 grudnia 202519:49

Nasz Racibórz 12.12.2025

Nasz Racibórz 05.12.2025
8 grudnia 202511:20

Nasz Racibórz 05.12.2025

Nasz Racibórz 28.11.2025
27 listopada 202522:31

Nasz Racibórz 28.11.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.