Na rowerach bez granic

Początek rajdu rowerowego zorganizowanego w gminie Krzyżanowice nie napawał optymizmem – rozpoczął się przy bardz nieprzychylnej pogodzie, w deszczu i niskiej temperaturze, a na dodatek wiatr wiał w oczy. Potem było coraz lepiej, a na mecie świeciło słońce.
Międzynarodowa grupa około stu cyklistów – polskich i czeskich – wyruszyła na trasę spod Centrum Kultury w Tworkowie. Trasa prowadziła przez aleję Horoza do Bieńkowic, dalej przez Bojanów, Borucin, Krzanowice, Chuchelną, Piszcz, Hać na metę do Rudyszwałdu, gdzie na zmęczonych, ale zadowolonych cyklistów czekał gorący bigos. Rajd rowerowy miał charakter rodzinny, uczestniczyły w nim bowiem całe rodziny, zarówno czeskie jak i polskie, jednym słowem integracja międzynarodowa i pokoleniowa. Trasa była chwilami dosyć ciężka, lecz nikt nie narzekał – i starsi, i młodsi uczestnicy stwierdzili, że wycieczka się udała i oczekiwania wszystkich były spełnione. Rajd był jednym z elementów unijnego projektu pn. „Na rowerze bez granic”.
tb
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany