Zabójczy duet napastników

Na ławce trenerskiej Górek Śląskich zasiadł Andrzej Wypłosz, zastępując Michała Brachmańskiego. Klub nie marnuje przerwy zimowej, bo status wicelidera raciborskiej A klasy zobowiązuje.
Tak naprawdę to ja się jeszcze temu zespołowi przyglądam, ale jestem przekonany, że powinien on grać zdecydowanie wyżej- tak komentuje swój krótki okres w roli trenera Górek Andrzej Wypłosz. Zespół, jaki przejął po swoim poprzedniku, który obecnie prowadzi pietrowicki Start, określa mianem „gotowca”. Wicelider A Klasy ma siedem punktów straty do Gosława, zaś trzy przewagi nad trzecim w tabeli Rafako. Brachmański wykonał kawał świetnej roboty, a ja nie mam zamiaru zmieniać tego, co doskonałe - zapowiada Wypłosz.
Plany na rundę wiosenną są jasne: utrzymać drugie miejsce w tabeli, dzięki czemu będziemy mogli zagrać w barażach, jeśli takie będą - mówi prezes Gronert. Spory udział w osiągnięciu tego celu ma mieć siła ofensywna. I nie jest to już tylko Andrzej Krupa, o którym się mówi, że to 70% siły zespołu. Kadrę wzmocnił Jan Depta, były piłkarz LKS Baterex Nędza, który ostatnie pół roku spędził w Markowicach, gdzie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Po przejściu do Górek odblokował się i w dwóch sparingach zdobył już 5 bramek. Nowy duet napastników ma zapewnić sukces wiceliderowi A klasy. Oprócz Depty, do Górek przeniósł się także Bartosz Mazurek z Energetyka ROW Rybnik. Tylko jeden piłkarz, Szymon Sachs, odszedł do Pietrowic.
To, co Górki będą musiały poprawić to na pewno gra w obronie. Teraz, kiedy mają dobrze rozumiejących się napastników, potrafiących strzelać bramki, defensywa będzie miała na boisku więcej swobody. Runda jesienna pokazała jednak, że czasem przytrafiały się błędy, których sam Krupa nie był w stanie naprawić. Trener Wypłosz jest optymistą i widzi, że pomocnicy mają potencjał do tego, by prowadzić grę, wymieniając tu m.in. Tomasza Zawadę. Jeśli tylko zespołowi uda się utrzymać równowagę we wszystkich formacjach, Jan Depta nie zablokuje się w trakcie sezonu tak jak w Markowicach, a młodzi pomocnicy będą w stanie dojrzale grać w środku pola, drugie miejsce na koniec sezonu 2008/2009 wcale nie będzie ciężkim zadaniem do wykonania. - Zdajemy sobie sprawę, że może nie być łatwo. Gosław jest praktycznie nieosiągalny, a Rafako, Gaszowice czy Krzanowice na pewno będą walczyć- mówi Arkadiusz Gronert.
Wszystko jednak w nogach i głowach zawodników Górek. W zespole, jak sam mówi Wypłosz, panuje świetna atmosfera, piłkarze na treningach potrafią solidnie pracować, aby osiągnąć to, do czego zmierzają. Jak zapowiada Gronert, każdy mecz w wykonaniu Górek będzie meczem o zwycięstwo. Bogata kadra, potencjał niektórych zawodników, ambicja, chęć zwyciężania, doświadczony trener- to ma być gwarantem osiągnięcia celu. I w zupełności wystarczy.
Grzegorz Zuber
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany