Rafako Racibórz: powalczą o awans

Mimo, że celem zespołu było swobodne utrzymanie się w A Klasie, Rafako znalazło się w czołówce. Szkoleniowiec zespołu zapowiada dziś do końca walkę o awans, bo taka jest mentalność jego podopiecznych. Nie zamierzają oddać żadnego spotkania swoim rywalom.
Początek rundy nie zapowiadał się tak znakomicie, jak się zaczął. Tuż przed sezonem kontuzji doznał Roman Gołąbek - kapitan i dyrygent bloku defensywnego. Jednak zmotywowani i odpowiednio przygotowani piłkarze potrafili sobie poradzić i ich marsz zwycięstw został zatrzymany dopiero w szóstej kolejce w Krzanowicach. Piłka nożna nie jest sportem sprawiedliwym. Tego dnia Krzanowice nie zgrały wielkiego meczu, lecz mimo to udało im się wygrać. - Tak po prostu czasem bywa - mówi Maksymczak.
Po meczu z Krzanowicami Rafako grało z Samborowicami. Dramatyczny mecz zakończył się triumfem Rafako, co dodało im pewności siebie. Wygrali trudny mecz na wyjeździe z Gaszowicami, by tydzień później pewnie ograć Chałupki. Mecz z Krzyżkowicami przebiegł w atmosferze ostrej rywalizacji, w której tym razem lepsi okazali się rywale Rafako, po części przez sędziowanie arbitra tamtego spotkania, który się nie popisał w meczu na szczycie i jego decyzje nie były odpowiedzialne. Tylko jeden z możliwych trzech punktów udało się zdobyć w meczu z Górkami, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. W meczu z Gosławem popełniono zbyt wiele błędów, co liderzy wykorzystali bezlitośnie, natomiast w Kornowacu zawiodła dyscyplina. - Po tym spotkaniu byłem zaskoczony. Nie przypuszczałem, że moim zawodnikom zabraknie dojrzałości, którzy poczuli się zbyt pewni siebie po szybko strzelonej przez nas pierwszej bramce - mówi trener.
To jednak należy już do historii. Piłkarze Rafako 19 stycznia rozpoczęli prace przygotowawcze do rundy wiosennej. Najprawdopodobniej ich zespół wzmocni nowy bramkarz Artur Staniek, z którym prowadzone są rozmowy a jego sprowadzenie nie będzie wymagało nakładów finansowych. - To nieprawda, że jeśli jesteśmy klubem z miasta, to gramy za pieniądze i dla pieniędzy. Jest wręcz odwrotnie. Ci chłopcy pracują wyłącznie dla siebie, uczciwie, bo zrozumieli, że to da im największe korzyści - powiedział Wojciech Maksymczak. Wchodząc do szatni piłkarzy można ich zauważyć, zlanych potem i dyszących, lecz w ich oczach widać radość, gdyż mają świadomość, że wykonali dziś sumiennie swoją pracę, która na pewno z czasem będzie przynosić efekty.
Lecz świetny kontakt na linii zespół-trener i doskonała, przyjacielska atmosfera wśród zawodników nie jest jedynym pozytywem, z jakim Maksymczak spotkał się w swojej pracy z zespołem Rafako, w którym pracują nie tylko on i piłkarze, ale także i zarząd. To, o co prosiłem zostało wypełnione. Piłkochwyty, oświetlenie na bocznym boisku, współpraca z rehabilitantami- wszystko zostało zrealizowane - potwierdza. To pokazuje, że w wyniki tego zespołu zaangażowani są wszyscy.
Teraz przed piłkarzami Rafako okres ciężkiej pracy, w czasie której Wojciech Maksymczak będzie starał się pracować wraz z zespołem m.in. nad wytrzymałością. - Kilka spotkań wygraliśmy właśnie dzięki temu. Kiedy w 80. minucie wynik był na styk, często rywal prostu tracił siły, a moi piłkarze potrafili to wykorzystać i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - dodaje.
Rafako, jako beniaminek, dzięki ułożeniu taktycznemu, chęci i radości z gry potrafili zajść wysoko w pierwszej rundzie sezonu 2008/2009. W ich grze widać dyscyplinę i konkretne zamiary niemal w każdej kolejnej akcji. Jako zespół, w którym każdy gra dla reszty kolegów, po przepracowanej przerwie zimowej Rafako może zrobić wiele, a mają wszystko, co jest do tego potrzebne - dobrych zawodników, dobrego trenera, który posiada zmysł taktyczny i sprawny zarząd, który potrafi stanąć na wysokości zadania i zapewnić to, co jest potrzebne zespołowi. Słowa trenera, mówiące o walce z każdym rywalem o zwycięstwo wcale nie są przesadą. Ci zawodnicy, ten trener, ten zarząd, czyli po prostu ten zespół stać na to.
Grzegorz Zuber
fot. oficjalna strona klubu
http://www.ksrafako.republika.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany