Kolejka na Gamowskiej uporządkowana. Dojazd do wymazów od Cegielnianej

Nasz artykuł o raciborzance stojącej z gorączką na chłodzie w kolejne do wymazu odbił się szerokiem echem, a wczoraj, 25.01., dał początek dyskusji na sesji Rady Powiatu. Zaczął starosta, który prosił dyrektora szpitala, by ten wyjaśnił, iż punkt w sąsiedztwie oddziału zakaźnego nie jest prowadzony przez lecznicę, lecz prywatną firmę, której wynajęto teren. Szpital testuje tylko tych, którzy mają trafić na działające w trybie non-covid oddziały.

Czytaj: [INTERWENCJA] Ogromne kolejki do wymazów na Gamowskiej. Nasza czytelniczka z gorączką stała godzinę na chłodzie

- Czy my mówimy o jakichś kosmitach czy o mieszkańcach naszego powiatu? - zareagował radny Tomasz Kusy (PiS), dając do zrozumienia, że niezależnie kto prowadzi punkt, władze powiatu i szpitala powinny się wykazać większą wrażliwością, dla dobra pacjentów. Wskazał też, że na drogach dojazdowych do punkt panuje bałagan i należy to uporządkować. - Kierowcy trąbią, wrzeszczą na siebie i jest jedna, wielka awantura. To jest dramat. Ci ludzie są zestresowani, że muszą iść na wymaz i tym, że nawet jak przyjechali na 9.00, to nie wiedzą, czy zdążą z badaniem w danym dniu, do godz. 13 - opisywał sytuację. - Jak nie załatwimy tego dla mieszkańców, to po co my tu jesteśmy? - pytał retorycznie, dodając, że ma "w głębokim poważaniu" to jak formalnie jest rozwiązana sprawa testowania.

Sprawę próbował łagodzić radny Adrian Plura, wskazując, iż władze powiatu mogłyby nagłośnić możliwość wykonania testu przez obsługę wymazobusa. To rozwiązanie dla starszych i obłożnie chorych.

Wczoraj, jak się okazało, na drogach dojazdowych do punktu wymazowego skomplikował życie nie tylko pacjentow, ale także dostawcom szpitala. Dyrekcja postanowiła więc interweniować. Ustalono, że dojazd będzie się odbywał od strony ulicy Cegielnianej, a nie, jak dotąd, Głubczyckiej i Gamowskiej.

W czwartek ruszają wymazy w aptekach. W Raciborzu, według naszej wiedzy, zajmie się tym przynajmniej jedna apteka na Ogrodowej.

W ostatnie dobie w całej Polsce wykonano 173 487 testów, w powiecie raciborskim 528. 257 dało wynik pozytywny.

Będzie więcej punktów wymazowych - zapowiada Śląski Urząd Wojewódzki

W województwie śląskim funkcjonuje obecnie 60 tzw. punktów pobrań. W ostatnich dniach uruchomiono dwa w Żywcu oraz jeden w Żorach. Jutro rozpoczną działalność kolejne w Rudzie Śląskiej, Zawierciu i Łaziskach Górnych. A to nie wszystko: w najbliższych dniach powstanie dodatkowych co najmniej 20 miejsc na terenie całego regionu, gdzie mieszkańcy będą mogli wykonać test pod kątem obecności koronawirusa. Śląskie laboratoria już teraz wykonują ponad 22 tys. testów PCR na dobę, a to tylko połowa ich możliwości.

– Patrząc na to, że coraz więcej mieszkańców odpowiedzialnie decyduje się na wykonanie badania PCR, aby sprawdzić, czy są zakażeni, chcemy usprawnić ten proces. Dlatego postanowiliśmy uruchomić dwa duże punkty z możliwością do tysiąca pobrań próbek od mieszkańców dziennie – przekazuje wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Jeden z punktów rozpocznie działalność już w najbliższy piątek /28.01./ o godz. 15.00 na parkingu A od strony ul. Olimpijskiej przy Narodowej Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Prowadzić go będzie szpital MSWiA przy pomocy żołnierzy zawodowych z jednostek z terenu województwa i Wojsk Obrony Terytorialnej oraz strażaków Państwowej Straży Pożarnej. – Od początku pandemii wspieramy w tej walce z wirusem, jak tylko potrafimy. Dlatego też włączamy się ponownie w organizację punktów wymazowych. Nasi żołnierze nie tylko będą pobierać próbki, ale i czuwać nad sprawną organizacją na miejscu – relacjonuje szef 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Tomasz Białas. 16 żołnierzy oraz 10 strażaków dziennie będzie pomagać w funkcjonowaniu punktu w Katowicach, który ma działać w godzinach od 10.00 do 18.00.

Drugi punkt zostanie uruchomiony w poniedziałek o godz. 12.00 w Gliwicach przy hali widowiskowej Arena. – Nasz punkt przy szpitalu pobiera około 300 próbek na dobę. Ten nowy punkt będzie mógł pobierać nawet tysiąc wymazów. To ułatwi mieszkańcom całego regionu testowanie – podkreśla Przemysław Gliklich, prezes szpitala miejskiego nr 4 w Gliwicach.

Aby się przebadać trzeba będzie wjechać od ul. Kujawskiej. Wpierw czeka nas weryfikacja skierowania w okienku specjalnego kontenera, a następnie będzie można wykonać test w jednym z dwóch namiotów. W jednym próbki pobierać będą żołnierze, w drugim strażacy. Punkt pracować ma codziennie, także w weekendy w godzinach od 10.00 do 20.00.

Oba punkty przyjmować będą w systemie drive-thru oraz także pieszych. – Nie udałoby się tego zorganizować, gdyby nie współpraca ze strony prezydentów Gliwic i Katowic. Planujemy także uruchomienie takich miejsc na północy i południu województwa. Jestem w stałym kontakcie z NFZ, z którym zastanawiamy się nad kolejnymi rozwiązaniami, patrząc na dynamicznie rozwijającą się sytuację epidemiczną – mówi wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.

Sytuacja epidemiologiczna rzeczywiście coraz bardziej niepokoi. Pokazują to chociażby dane z ostatniej doby: na ponad 400 przebadanych próbek w powiecie rybnickim aż 56% okazały się być dodatnie. Także ponad połowa, bo 51% przebadanych materiałów uzyskano z powiatu mikołowskiego i wodzisławskiego. Najwięcej testów wykonano w Katowicach – ponad 1,5 tys., z czego 34% próbek była zakażona.