Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Prezydent ujawnił, że specjalna aplikacja sprawdza uczciwość raciborzan
Do specjalnej aplikacji, ściągniętej do Raciborza ze Świdnicy, wprowadzane są aktualnie dane. Wynik ma być znany w kwietniu.
Problem dotyczy gospodarki odpadami. Wzorem Świdnicy, raciborski magistrat chce sprawdzić, czy raciborzanie podają rzetelne dane. W mieście zameldowanych jest 49 138 osób. Z deklaracji wynika, że odpady "produkuje" 44 018. Różnica co prawda - jak zaznaczył prezydent - jest "przyzwoita", znacznie mniejsza niż w innych miastach, ale ratusz chce mimo to użyć specjalnego oprogramowania stworzonego przez firmę z Gliwic. Program porównuje różne dostępne bazy danych i wskazuje w których nieruchomościach może mieszkać więcej osób, niż wynika to z deklaracji dotyczących odpadów. W Świdnicy - jak mówił na sesji radny Leon Fiołka - ujawniono około 800 nieprawidłowości. Jak będzie w Raciborzu, to okaże się w kwietniu. Podobne rozwiązanie wdraża także Kuźnia Raciborska.
Dziś po raz kolejny prezydent nie przeforsował wyłączenia z systemu gospodarki odpadami nieruchomości niezamieszkałych, głównie firm. Dariusz Polowy wykazywał, że tylko za styczeń mieszkańcy dopłacili do nich ponad 87,5 tys. zł. Deklarowali 1217 kubłów 1100 l, odebrano ich z firm 1683.
Radni nie zgodzili się z tezą, że mieszkańcy dopłacają do firm, długo o projekcie uchwały dyskutowali, a kiedy przyszło do głosowania, rządząca w Radzie Miasta większość Razem dla Raciborza i Klub Radnych Niezależnych M. Fity wycofała projekt z porządku obrad. Przewodniczący Mariusz Czerner oświadczył, że trzeba poczekać na zapowiadane zmiany ustawowe.
Skandalem okazało się na sesji wystąpienie wiceprezydenta Dominika Koniecznego, który powiedział, że radni prowadzą dyskusje na poziomie uczniów młodszych klas podstawówki. Oświadczył, że postępowanie radnych rządzących jest wbrew woli Raciborskiej Izby Gospodarczej w związku z czym zapowiedział, że urząd zadba o przekazanie informacji, kto i jak głosował. Radni byli oburzeni. - Zagalopował się pan - mówił radny Lenk. Szoku nie krył radny Klima, pytając, czy on sam i jego rodzina mają teraz powody do obaw. Pytano prezydenta, czy wyciągnie konsekwencje. Dariusz Polowy uznał, że przesłucha dokładnie wypowiedź prezydenta jutro, kiedy emocje opadną. Dominik Konieczny nie przeprosił. Dodał, że jego wypowiedź była źle odczytana, a uczniowie podstawówki są przecież w większości zdolni. - Czujemy się zagrożeni i zastraszeni - oznajmił radny Klima, polecając zabezpieczenie nagrania z sesji, bo być może sprawa trafi do prokuratury albo sądu.
Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.
Komentarze (0) |
Komentarze społecznościowe |
Najczęściej czytane artykuły |
Groźne zdarzenie na DK 45 w Bieńkowicach
Do zdarzenia doszło na DK 45 w miejscowości Bieńkowice. Samochód kierowany przez 20-latka z powiatu raciborskiego wypadł z drogi.
Więcej »COVID-19. Raport dla Śląska i powiatu raciborskiego [21.04.2021]
80 299 wykonanych testów, 13 926 nowych zakażeń w skali kraju, 2 573 na Śląsku - najnowszy raport dotyczący epidemii koronawirusa.
Więcej »Kalendarz szczepień przeciwko COViD-19. Roczniki od 1969 do 2003
Rząd podał kalendarz szczepień aż do roczników 2000-2003. Czy trzeba przestrzegać podanych terminów?
Więcej »Kolejny konkurs, w którym prezydent zwiększył finansowanie Unii Racibórz sp. z o.o.
Komisja proponowała 15 tys. zł, prezydent Dariusz Polowy dał 95 tys. zł - do rąk radnych wpłynął protokół z posiedzenia komisji konkursowej oceniającej oferty złożone w otwartym konkursie ofert na realizację zadań publicznych na 2021 r. z zakresu "Przeciwdziałanie uzależnieniom i patologiom społecznym" pn. "Propagowanie zdrowego sposobu spędzania czasu wolnego poprzez organizację zajęć o charakterze sportowym i rekreacyjnym dla dzieci i młodzieży wraz z zajęciami profilaktycznymi".
Więcej »Raport 998. Zapach dymu zaniepokoił sąsiadów
W okresie od piątku, 16 kwietnia, do poniedziałku, 19 kwietnia, raciborscy strażacy odnotowali szesnaście interwencji. Wśród nich wymienić można pożar w starym szpitalu przy Bema, zabezpieczanie lądowiska dla śmigłowca LPR w Borucinie oraz dwukrotną interwencję przy Londzina związaną z wyczuwalnych zapachem dymu w mieszkaniach budynku wielorodzinnego. Sprawdź szczegóły interwencji.
Więcej »Numery archiwalne | Pokaż listę wszystkich numerów » |
Zobacz także |

Komentarze |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |