NightJet Racibórz-Berlin, czyli jak stare problemy odstraszają pasażerów

Jeszcze przed wdrożeniem nowego RRJ informowałem PKP Intercity o niemożności kupna biletu z Berlina do Raciborza. Skończyło się na tym, że 2020-12-18 przyjechałem do Polski Wawelem (pociąg relacji Berlin – Kraków via Wrocław, Opole, Gliwice, Zabrze, Katowice; pociąg nie jedzie przez Kędzierzyn-Koźle). Powrót do Berlina planowałem na po świętach, jeszcze przed Nowym Rokiem i NightJetem już bezpośrednio z Raciborza.

Niestety, bilety w promocji SuperPromo International (90.55 PLN) były już niedostępne, o ile w ogóle były. Od kiedy łączenie grup wagonowych wiedeńskiej i budapesztańskiej z przemyską odbywa się we Wrocławiu, a nie w Raciborzu jak miało to miejsce w pierwszym roku kursowania pociągu, pojawiły się problemy z ich zakupem. To już drugi RRJ z rzędu. Najczęściej pojawia się komunikat o niemożności sprawdzenia ceny lub, że są już niedostępne. Z moich wcześniejszych podróży, jeszcze z czasów sprzed Covid-19, przejazd niepromocyjny kosztuje rzędu 270 PLN i kwota ta do zachęcających raczej nie należy, tym bardziej, że planując podróż z wyprzedzeniem można dużo taniej.

Mając powyższe na uwadze postanowiłem “złamać taryfę” i kupić bilet z Raciborza tylko do granicy. Na stronie internetowej PKP Intercity bilet można kupić jedynie do Rzepina, w kasie PKP Intercity do Kunowic. Koszt ok. 60/68 PLN, przy czym podróżny może skorzystać z całej gamy ulg, jeśli takowe mu przysługują. Uruchomiłem wyszukiwarkę połączeń PKP Intercity. System pokazał cenę a ja wprowadziłem dane osobowe i po zatwierdzeniu zakupu pojawił się komunikat: Taryfa nieważna dla tej liczby osób lub usługi.

Udałem się zatem do kasy Kolei Śląskich, tam również ten sam komunikat. Zadzwoniłem na Infolinię PKP Intercity – ten sam rezultat. Pani konsultantka poinformowała, że błąd systemu leży po stronie ÖBB. Z PKP Intercity dostałem również email (2020-12-29) o poniższej treści:

Uprzejmie informuję, iż z powodu problemów w systemie rezerwacji kolei austriackich (ÖBB), w relacjach krajowych od i do stacji: Chałupki, Racibórz, Opole Główne i Brzeg (np. Chałupki – Rzepin, Legnica – Opole Gł. albo Brzeg – Chałupki) nie możemy sprzedawać biletów z rezerwacją na pociągi 456 i 457. Zakup biletów będzie możliwy u obsługi pociągu bez pobierania opłaty pokładowej. 

Już nawet nie chodzi o mnie – ja sobie poradzę. Ale jest sporo osób w Polsce, głównie z małych miast i miasteczek, gdzieś na obrzeżach głównych szlaków kolejowych, które korzystają kolei okazjonalnie i taka sytuacja spowoduje, że zrezygnują z podróży pociągiem i nie wrócą do kolei przez najbliższe kilka lat. Tym bardziej, że pociąg zatrzymuje się w naszym mieście, jest połączeniem o charakterze użyteczności publicznej, ale nie można na niego kupić biletu ani przez Internet, ani w kasie. Na stronie przewoźnika nie ma nawet informacji, że bilet będzie można nabyć u obsługi pociągu bez pobrania opłaty pokładowej. Tak, jakby postój handlowy w Raciborzu był tylko pro forma, aby dostać dotację, a nie dla pasażerów. 

Sprawę zgłosiłem do UTK. Rok temu interwencja poskutkowała i bilety do/z Raciborza w relacjach krajowych i międzynarodowych znalazły się w sprzedaży online. Oczywiście rozwój pandemii pokrzyżował plany nam wszystkim i NightJet przestał kursować już na początku marca, o ile dobrze pamiętam. Niemniej jednak wraz z wejściem w życie RRJ 2020/2021 ponownie kursuje, przynajmniej do połowy stycznia. Ale pandemia się kiedyś skończy, a tę chwilę problem pozostaje nierozwiązany, tym bardziej, że rok temu też się pojawił.

Pociąg widnieje w rozkładzie jazdy oraz w internetowej wyszukiwarce PKP Intercity jako dostępny w komunikacji krajowej. Podawana jest nawet cena biletu za przejazd. Żaden rozkład jazdy nie informuje, że są to pociągi niedostępne w relacjach krajowych. A skoro nie są, skąd zatem takie wykluczenie? Dlaczego z/do Raciborza nie można kupić biletów ani online, ani w kasie? Dlaczego wraz z wdrożeniem nowego RRJ są problemy ze sprzedażą biletów? Jeśli to tylko kwestia uzgodnień pomiędzy PKP Intercity a ÖBB, dlaczego nikt tego nie uzgadnia? Dlaczego konduktor w pociągu nie ma problemu z wystawieniem biletu? Też przecież korzysta z jakiegoś systemu, nie wypisuje tych biletów ręcznie. Niedopuszczalnym jest, aby na pociąg zatrzymujący się w Polsce na kilku stacjach przed Wrocławiem nie można było zakupić biletów normalnie dostępnymi kanałami sprzedaży, tym bardziej, że PKP Intercity wymaga rezerwacji miejsc w swoich pociągach. 

Z UTK otrzymałem wczoraj (2020-12-31) następującą odpowiedź: 

Przeprowadzona przez Urząd Transportu Kolejowego weryfikacja potwierdziła występowanie zasygnalizowanej nieprawidłowości. W związku z tym zwróciliśmy się do "PKP Intercity" S.A. o udzielenie wyjaśnień w sprawie opisanego przez Pana błędu oraz przekazanie informacji na temat podejmowanych działań naprawczych. Z uwagi na fakt, że wskazany pociąg jest połączeniem o charakterze użyteczności publicznej, dofinansowanym przez Ministra Infrastruktury, pismo przesłaliśmy również do wiadomości resortu infrastruktury. 

Jestem ciekaw jak się tym razem zakończy ta sprawa. Być może zechcą Państwo również podrążyć temat. Lub przynajmniej uświadomić Raciborzan, żeby w takich przypadkach również podejmowali kontakt z UTK. Wiem, że wymaga to dodatkowego wysiłku, ale nie pozwólmy aby przez „brak zainteresowania ze strony podróżnych” zabierano nam kolejne połączenia.

Pozdrawiam serdecznie i noworocznie

Leszek Czapkowski