Ławy radnych przerzedzone. Niespodziewanie sprawdzono obecność [lista wagarowiczów]
Na problem topniejących pod koniec sesji szeregów radnych miejskich zwrócił uwagę były przewodniczący Henryk Mainusz, a niespodziewanie wniosek o sprawdzenie kworum zgłosił radny Jarosław Łęski.
Radni zaczęli dzisiejsze obrady w 22-osobowym składzie. Zabrakło jedynie Michała Szukalskiego z klubu rajców Michała Fity, który jednak przekazał przewodniczącemu wniosek, by - przed głosowaniem nad przyjęciem - sprostować zapis w protokole ostatniej sesji. Miał na niej mówić o - jego zdaniem - "głupim komentarzu" prezydenta Dariusz Polowego sformułowanym w stronę Marka Labusa po jego wystąpieniu na komisji gospodarki, a nie o "głupim prezydencie" jak to wpisano do protokołu. Zapis sprostowano, sesja ruszyła.
Nad zmianą w uchwale budżetowej głosowało 22 radnych, w sprawie piłkarskiej spółki już 21 (nie było radnego Stanisława Borowika), a kiedy przyszło do punktu interpelacje i wolne wnioski na sali nie było już ośmiu radnych. Problem podniósł opozycyjny rajca i były przewodniczący Rady Henryk Mainusz, polecając przewodniczącemu Leonowi Fiołce, by ten rozejrzał się po sali. Zaregował nerwowo, gdy szef prezydium rady spojrzał na ławy opozycji. Radny koalicyjny Jarosław Łęski wnioskował, by sprawdzić kworum.
Tu w głosowaniu potwierdzono, że sesję zdążyło opuścić siedmiu rajców, poza Stanisławem Borowikiem także: Józef Galli, Magdalena Kusy, Mirosław Lenk, Dawid Łomnicki, Ludmiła Nowacka oraz Zuzanna Tomaszewska.
Przez udział w posiedzeniach sesji i komisji rozumie się obecność potwierdzoną podpisem na liście obecności stanowiącej podstawę do wypłaty diet.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz