Parking przy raciborskim szpitalu może być płatny
Decyzja na razie nie zapadła, a jeśli już, to stawki mają być symboliczne. Zarząd powiatu zobowiązał dyrektora lecznicy żeby rozpoznać temat. Ten jest za płatnym parkowanie i wskazuje dwie opcje.
Jak dodaje starosta Grzegorz Swoboda, to realizacja postulatu, który padł już na sesji radnych, a również próba znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak uporządkować kwestie parkowania przy Gamowskiej. To m.in. kwestie tego, czy liczbę miejsc można zwiększyć, kto powinien partycypować w kosztach utrzymania i jak sprawić, by nawet kadra, tak jak dziś, nie musiała szukać wolnego miejsca. – Absolutnie nie podjęliśmy żadnej decyzji, ale nie da się ukryć, że jest to jeden z nielicznych szpitali w regionie, przy którym nie trzeba płacić. Parking wymaga napraw, utrzymania porządku i zimą odśnieżania – tłumaczy starosta. Dochody z opłat mogłyby zwiększyć standard, a same opłaty poprawić rotację wolnych miejsc. Zarząd oczekuje, że dyrektor przedstawi swoje propozycje. Powiat jest organem założycielskim dla szpitala.
- Musi zapaść decyzja w powiecie – wskazuje dyrektor Ryszard Rudnik. Dziś na konferencji prasowej oświadczył, że jest zwolennikiem płatnego parkowania, a wedle jego szacunków roczny dochód z wszystkich miejsc przy Gamowskiej, przy przychodniach i izbie przyjęć, mógłby wynieść około 200-300 tys. zł. Przy prowadzeniu parkingu opcje są dwie – albo zajmie się tym sam szpital, ale teren weźmie w dzierżawę prywatna firma i to ona poprowadzi płatną strefę, dzieląc się z lecznicą zyskiem.
(w)
Komentarze (0)
Dodaj komentarz