Solidarni z Końcem świata

Równo tydzień po ujawnieniu przez portal naszraciborz.pl wypowiedzenia umowy najmu pomieszczeń pubu Koniec świata, dziś w Strzesze grupa młodych ludzi protestowała przeciwko tej decyzji dyrekcji RCK pod hasłem Solidarni z Końcem świata.
Do protestu przyłączył się również Leszek Szczasny, jeden z nagrodzonych w tym roku przez prezydenta Mirosława Lenka animatorów kultury w naszym mieście. Poza Szczasnym nagrodę odebrali również: Maria z Zobolewiczów Wojtczak, Aleksandra Orłowska, Ludmiła Paluch, Irena Hlubek, Marceli Reszka i Paweł Newerla.
Na sali pojawiło się ponad trzydziestu młodych ludzi ubranych na czarno, z wyklejkami na ramionach i plecach "Solidarni z Końcem świata". Ustawili się pod bocznymi ścianami, odwracając się, gdy mówiono o kulturze w Raciborzu. W imieniu nagrodzonych podziękował Paweł Newerla, a na koniec, poproszony przez wiceprezydent Ludmiłę Nowacką, głos zabrał Leszek Szczasny. - To, co się dzieje w raciborskiej kulturze powinno wywołać olbrzymi krzyk, albo milczenie. Milczymy tylko dzisiaj ze względu na uroczystość - powiedział. Ta przebiegła bez zakłóceń, choć w nieco grobowej atmosferze i bez zbytniej euforii. Kiedy głos zabrała dyrektor RCK Janina Wystub, protestujący zaczęli klaskać, zagłuszając jej przemówienie. Na koniec zapalili przed Strzechą setki zniczy.
Przypomnijmy, pub Koniec świata w Strzesze będzie funkcjonował, o ile dyrekcja RCK bądź władze miasta nie zmienią zdania, do końca grudnia. Prowadzący pub Dawid Wacławczyk (nie było go podczas protestu) szuka na razie nowej lokalizacji.
Nasza ubiegłotygodniowa publikacja (http://www.naszraciborz.pl/aktualnosci/caly/2/894.html) wywołała falę ponad stu komentarzy.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany