Raport 998. Pożar przy Dąbrowskiego. Przyczyną… niedopałek [FOTO]
W trakcie poniedziałkowej służby strażacy z PSP Racibórz odnotowali sześć zdarzeń. Wśród nich znalazły się zgłoszenia o czadzie w mieszkaniu, pożarze i zdarzeniu drogowym. Nie zabrakło także fałszywego alarmu. Sprawdź szczegóły.
Pierwsze zdarzenie odnotowane zostało o godzinie 9.49. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o wejściu w stan alarmu domowej czujki czadu w jednym z mieszkań w budynku wielorodzinnym przy ulicy Mysłowickiej w Raciborzu. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP. Po dojeździe strażaków na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania i pomiarów, nie wykryto obecności tlenku węgla w atmosferze zarówno w mieszkaniu zgłaszającego jak i innych lokalach w tym samym pionie kominowym.
O godzinie 13.52 cztery zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP zostały zadysponowane na ulicę Dąbrowskiego w Raciborzu, skąd napłynęło zgłoszenie o pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym. Po dojeździe służb na miejsce okazało się, że ogień został już ugaszony przez właścicielkę. Nadpaleniu uległa jednak rama okienna i elewacja budynku. Strażackie działania polegały na pomiarach atmosfery pod kątem obecności CO oraz sprawdzeniu elewacji przy pomocy kamery termowizyjnej. Przypuszczalną przyczyną zaprószenia ognia mógł być niedopałek papierosa. Straty materialne oszacowano na kwotę 2 000 złotych.
Kolejne zdarzenie odnotowano o godzinie 16.59 przy ulicy Opawskiej w Raciborzu. Doszło tu do zdarzenia drogowego z udziałem dwóch pojazdów: vw jetta i motoroweru. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP. Na szczęście okazało się, że uczestnicy zdarzenia nie wymagają pomocy medycznej. Strażackie działania skupiły się na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów w pojazdach oraz uprzątnięciu jezdni po zderzeniu. Straty materialne oszacowano na kwotę 7 000 złotych.
- Sprawcą zdarzenia jest 36-letnia kierująca vw jettą, która uderzyła w motorower kierowany przez 55-latka. Została ukarana mandatem karnym. Oboje uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – powiedział nadkom. Mirosław Szymański, oficer prasowym KPP w Raciborzu.
Ostatnia poniedziałkowa interwencja miała miejsce o godzinie 21.36 przy ulicy Sylwestra w Rudniku. Do komendy przy Reymonta wpłynęło zgłoszenie o kłębach dymu nad jedną z posesji. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP oraz miejscowych ochotników. Po dojeździe pod adres wskazany w zgłoszeniu okazało się, że widoczny dym wydobywał się z grilla, który pozostawał pod nadzorem. Zdarzenie zostało więc zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Komentarze (0)
Komentarze zostały zablokowane.