Pół metra żelazobetonu. Zeszliśmy do raciborskiego schronu z II wojny światowej

Obiekt znajduje się na dziedzińcu Budowlanki przy ul. Wileńskiej. Dawał schronienie podczas nalotów.
To jeden z lepiej utrzymanych obiektów z czasów II wojny światowej, wciągnięty po jej zakończeniu na listę schronów w czasach PRL-u. Dziś to formalnie tzw. ukrycia, w większości we władaniu wspólnot mieszkaniowych, wykorzystywane przez mieszkańców do przechowywania sprzętów, szpargałów, węgla albo ziemniaków.
Poniemieckie schrony znajdują się m.in. pod budynkami przy Skłodowskiej, w rejonie Eichendorffa czy na terenie szkół (I i II LO). Powojenne zlokalizowano pod ciągiem kamienic przy ul. Długiej i Rzeźniczej. Duże ukrycie znajduje się na dworcu.
Schron na dziedzińcu Budowlanki (budynek pochodzi z 1934 r.) jest w bardzo dobrym stanie, uprzątnięty, z drzwiami ogniotrwałymi, u wejścia oświetlony. Szkoła nie wyklucza, że w przyszłości zostanie udostępniony do zwiedzenia po zakończeniu wszystkich zaplanowanych prac. Obecnie dostęp do niego chroniony jest przed osobami postronnymi. Korytarz ma około 80 metrów długości. Warstwa żelazobetonu nad nim około pół metra. Grubość ścian bocznych nie jest znana.
Jeśli masz więcej informacji nt. obiektu, wpisz w komentarzu.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz