Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności5 maja 201020:52

Radny, który nie pęka

Radny, który nie pęka - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Lech Wałęsa, największy samochwała polityczny w Europie, mawiał, że on to... " się tylko Pana Boga boi". To dobre i optymistyczne zawołanie wielu z nas brało na serio aż do czasu, kiedy okazało się, że były prezydent boi się także IPN-u i z tego strachu razem z Wachowskim "wypożyczył" na wieczne oddanie część zasobów archiwalnych na swój temat...

..., kiedy - rzecz prosta - IPN-u jeszcze nie było

Nie wchodząc w szczegóły skomplikowanego życiorysu Noblisty, warto zastanowić się, czym jest odwaga w życiu publicznym. Z przytoczonej dygresji morał jest taki, że działacz polityczny, samorządowy działający w niezwykle trudnym okresie wstępnej (tak, tak!) fazy demokracji, powinien legitymować się osobistą dzielnością. Jest ona w bezpośredni sposób związana z omawianym wcześniej "kręgosłupem", gdyż tylko dzięki własnym ocenom moralnym może zostać użyta, wykorzystana w samorządowym działaniu. Inaczej mówiąc: honorowane przez nas zasady poszanowania dobra wspólnego - a na ten temat przecież przysięga radny - powinny skłaniać nas do adekwatnej reakcji w sytuacji, gdy owo dobro jest zagrożone.

O jaki zatem rodzaj odwagi chodzi? Bo są przecież ludzie, którzy nie boją się gadów i płazów, ciemności, bólu, widoku krwi, wysokości, złodziei, tłumu, głodu i stu innych rzeczy. Ale też żmudna codzienna działalność samorządowa nie stawia przed nami takich zagrożeń. Zwykła sesja rady lub posiedzenie komisji najczęściej przypomina nieledwie sielankę. Tu nikt nie krzyczy i nie grozi. Zasadnicze, wcześniej przygotowane kwestie, podawane są niemal półgłosem. Porządek obrad przesuwa się jak niemy film pod dyktando większości. Dobre dziesięć lat temu powiedziałem, że większość Odrę do Czech potrafi zawrócić... Ileż wtedy było szumu! "Większość" nie lubi, gdy ktoś zajmuje się jej metodami i manierami. Ani w Raciborzu, ani w Warszawie. "Tłusta, ogromna i pot z niej spływa..."

Tak więc w gruncie rzeczy odwaga radnego to w dużym stopniu umiejętność i wewnętrzna możliwość przeciwstawienia się lokalnej poprawności politycznej, opowiedzenia się czynnie przeciw szkodliwej decyzji, nazwania zła po imieniu. Wszyscy wiedzą, że ten przetarg był ustawiony, wszyscy wiedzą, że tamten "konkurs" wygrał, kto miał wygrać. Kobiety łamią sobie obcasy i wykręcają nogi na wszechobecnej kostce brukowej, ale - cicho-sza! Bo "tamci" mają większość, bo ciocia straci pracę, bo boss pogrozi palcem, bo się spocę i zaczerwienię... bo mi się nie chce i nie mam wsparcia. Na pęczki można by cytować sytuacje pełne konformizmu, u podłoża których leży brak odwagi, często skrywany troską o najbliższych lub innym przykładem wyższej konieczności. Chodzi o to, by radnymi zostali ludzie, którzy nawet w pojedynkę potrafią powiedzieć dość, jeśli sytuacja tego będzie wymagała. I w ten sposób ośmielą innych. Dadzą przykład. I którzy potrafią odróżnić to, co jest błędem, od tego, co jest zasługą. U przeciwnika politycznego, ale i u siebie. Bo krytyka wewnątrz własnego ugrupowania, choćby podyktowana troską o wspólny sukces, także wymaga odwagi. Nie wolno i o tym zapominać.

Można by jeszcze długo, ale... wiemy przecież, o co chodzi... O przyzwoitość. O sprostanie nieśmiertelnym słowom Zbigniewa Herberta „idź wyprostowany wśród tych co na kolanach”. Bo okazuje się, że epoki się zmieniają, a natura ludzka nie. I wciąż sporo wśród nas "pełzaczy", pochlebców, drobnych tchórzy, także w samorządzie. Określa się ich pragmatykami, realistami. Ale to dzięki nim i Rzeczpospolita, i Racibórz, nasza Mała Ojczyzna, duszą się i kuleją. Czas zmienić proporcje, czas odwrócić bieg po równi pochyłej!

Marek Rapnicki

RSS Nasze Miasto

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strony Partnerskie17 lipca 202522:30

Zielony szpital przyszłości już działa w Raciborzu. To energetyczna rewolucja w służbie zdrowia

Zielony szpital przyszłości już działa w Raciborzu. To energetyczna rewolucja w służbie zdrowia - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Powiat:

- Szpital Rejonowy im. dr. Józefa Rostka w Raciborzu przeszedł spektakularną metamorfozę. Dzięki zakończonej właśnie kompleksowej modernizacji energetycznej stał się jednym z najbardziej zaawansowanych i samowystarczalnych obiektów medycznych w Polsce. Inwestycja warta ponad 37 milionów złotych to nie tylko nowoczesność i ekologia, ale również realne oszczędności sięgające nawet 200 tysięcy złotych miesięcznie.

red.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 13.07.2025
18 lipca 202510:12

Nasz Racibórz 13.07.2025

Nasz Racibórz 11.07.2025
10 lipca 202521:57

Nasz Racibórz 11.07.2025

Nasz Racibórz 04.07.2025
4 lipca 202508:58

Nasz Racibórz 04.07.2025

Nasz Racibórz 27.06.2025
27 czerwca 202519:05

Nasz Racibórz 27.06.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.