Czy da się uratować Rafako? Politycy podobno myślą o ratunku

- Spółka z Raciborza bardzo chce, żeby znalazł się dla niej dobry właściciel i upatrzyła sobie Tauron. Energetycy stanowczo odrzucają te zaloty i woleliby dogadać się z syndykiem, ale ostateczną decyzję i tak podejmą politycy. Jednak oni myślą powoli, a wart łącznie ok. 6 mld zł blok w Jaworznie wciąż nie pracuje - do gorącego ostatnio tematu Rafako wraca tym razem forsal.pl i wysokienapiecie.pl.
- W historii polskiej giełdy było już wiele prób wrogich przejęć, udanych i nieudanych, ale trudno znaleźć coś takiego. Zwykle jakaś spółka chce kupić akcje innej, więc ogłasza wezwanie. Natomiast zarząd tej, która ma być kupiona, jest przeciw. Tutaj role się pomieszały w kompletnie absurdalny sposób. Prezes Rafako Radosław Domagalski-Łabędzki wzywa Tauron do kupna akcji kierowanej przez siebie spółki, a energetyczna firma zapiera się jak żaba błota. - Bronimy się rękami i nogami - opowiada osoba związana ze spółką.
Czytaj: Czy da się uratować Rafako?
Komentarze (0)
Dodaj komentarz