Kraska: na koniec stycznia ograniczymy liczbę łóżek covidowych do 28 tys. Co z Raciborzem?

"Prowadzimy w tej chwili tzw. odmrażanie łóżek covidowych. W szczycie epidemii (...) te łóżka były praktycznie wypełnione w 100 proc. To było ponad 35 tys. łóżek przeznaczonych dla pacjentów covidowych" – powiedział na antenie radiowej Jedynki wiceminister Kraska.

"Do końca stycznia schodzimy do 28 tys. łóżek. Mamy następny plan, by jeszcze ograniczyć te łóżka do 25 tys., przeznaczonych czysto dla pacjentów covidowych, zakażonych koronawirusem" - dodał. Wiceminister wyjaśnił, że "uwolnienie" łóżek jest potrzebne, bo Polacy chorują nie tylko na COVID-19, ale także na inne choroby.

"Chcemy zwiększyć dostęp do pozostałych usług medycznych. Szczególnie, że mamy w zapasie szpitale tymczasowe, które są puste i daj Boże, by dalej były puste. Ale jeśli będzie trzeba, to je wykorzystamy" – powiedział wiceminister. W czwartek ministerstwo informowało, że na 30 tys. 503 łóżka przygotowane dla pacjentów covidowych zajętych jest 14 tys. 928. (PAP) Katarzyna Lechowicz-Dyl ktl/ itm/

Dyrektor szpitala w Raciborzu temat zna, ale nie z oficjalnych informacji, jakie docierają do lecznicy. - Z nami nic się nie konsultuje, nie rozmawia - dodaje. Szpitale nie znają szczegółów rządowej strategii. Zapewnia, że sam będzie się starał o odmrożenie kolejnych łóżek, w pierwszej kolejności na pediatrii. - Nie mamy tu pacjentów covidowych - tłumaczy. Szpital chciałby ruszyć z budową szpitalnego oddziału ratunkowego, a to wymaga zmiany obecnego stanu. Przypomnijmy, że na Gamowskiej jest 175 łóżek dla pacjentów z koronawirusem. Około 90 z nich od kilkunastu dni jest wolnych. Tak zwana zabiegówka dla pacjentów non-covid ma ok. 70 łożek.

Szpital w Kędzierzynie-Koźlu jest gotowy do ponownego przyjęcia wszystkich pacjentów