Tragedie w Raciborzu i Kornowacu. Na Zborowej córka zamknięta w mieszkaniu ze zmarłą matką

Pierwsze zdarzenie miało miejsce o godzinie 11.42 przy ulicy Podwale. Jedna z mieszkanek widziała, jak na klatce schodowej przewróciła się jej sąsiadka. Po chwili jednak wstała i weszła do mieszkania, skąd dobiegł odgłos kolejnego upadku. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy PSP. Po dojeździe strażaków na miejsce drzwi do mieszkania były już otwarte. Kobieta nie wymagała jednak pomocy medycznej. Zdarzenie zakwalifikowano więc jako alarm fałszywy w dobrej wierze.

Kolejna interwencja odnotowana została o godzinie 11.46 przy ulicy Eichendorffa. Rój pszczół przysiadł tam na jednym z drzew. Do akcji skierowano jeden zastęp z Reymonta, którego działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i rozstawieniu drabiny. Przybyły na miejsce pszczelarz zabrał pszczoły w bezpieczne miejsce.

O godzinie 12.10 jeden zastęp OSP Krzyżanowice został zadysponowany na ulicę Kolejową w Krzyżanowicach, celem pomocy oddziałowi Wojsk Ochrony Terytorialnej. Wojskowi przewozili wymazy od pensjonariuszy pobliskiego domu pomocy społecznej do laboratorium. Niestety ich pojazd odmówił posłuszeństwa. Strażacy pomogli im uruchomić pojazd, po czym wojskowi ruszyli w dalszą podróż.

Kolejne zdarzenie miało miejsce o godzinie 12.35 na ulicy Nad Suminą w Nędzy. Ze zgłoszenia, które dotarło do Powiatowego Stanowiska Kierowania wynikało, że 70-letni kierujący skuterem przewrócił się na jezdnię. Do akcji zadysponowano dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy mężczyźnie, po czym przekazali go zespołowi ratownictwa medycznego. Po przebadaniu przez zespół karetki pogotowia stwierdzono, że mężczyzna nie wymaga hospitalizacji. Dalsze działania strażaków polegały na usunięciu plamy substancji ropopochodnej pochodzącej z uszkodzonego skutera.

O godzinie 17.51 jeden zastęp OSP został zadysponowany do Owsiszcz na ulicę Leśną, skąd napłynęło zgłoszenie o kokonie szerszeni, które stwarzały zagrożenie dla mieszkańców posesji. Działania strażaków polegały na usunięciu kokonu.

Kolejna interwencja strażaków miała miejsce o godzinie 18.07 na ulicy Zborowej w Raciborzu. Ze zgłoszenia wynikało, że konieczne będzie otwarcie mieszkania. Do akcji skierowano dwa zastępy PSP. Po dojeździe na miejsce strażacy starali się zajrzeć do lokalu przez okno. Niestety opuszczone rolety skutecznie im to uniemożliwiły. Podjęto więc decyzję o siłowym otwarciu drzwi. Po wejściu do lokalu strażacy ujawnili na podłodze ciało 75-letniej lokatorki. Ze względu na silnej stężenie pośmiertne odstąpiono od czynności ratunkowych. W mieszkaniu ujawniono także drugą kobietę. 54-letnią, niepełnosprawną intelektualnie córkę zmarłej. Ta nie wymagała jednak pomocy medycznej. Zorganizowano dla niej specjalistyczną opiekę.

O godzinie 18.20 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła formatka z WCPR mówiąca o możliwej próbie samobójczej w jednym z bloków przy Katowickiej. Ze zgłoszenia wynikało, że ok. 40-letnia kobieta ma zamiar wyskoczyć z okna. Do akcji skierowano dwa zastępy z Reymonta, jeden zastęp OSP, patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Po dojeździe strażaków na miejsce poczyniono kroki mające na celu rozłożenie skokochronu. W oknach nie było jednak nikogo, a po chwili okazało się, że nie chodziło o kobietę, a o mężczyznę, który nie miał jakichkolwiek zamiarów samobójczych. Zgłoszenie ostatecznie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.

Ostatnie zdarzenie minionej doby miało miejsce o godzinie 21.30 w Kornowacu przy ulicy Raciborskiej. Dwa zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP zostały zadysponowane do otwarcia drzwi w domu jednorodzinnym. Po dojeździe na miejsce strażacy rozstawili drabinę, po czym zajrzeli do lokalu przez okno. Tam ujawnili 57-letniego mężczyznę, który siedział przy stole. Nie dawał jednak żadnych oznak życia. Postanowiono więc o wyważeniu drzwi. Po wejściu do mieszkania okazało się, że 57-latek nie żyje. Ze względu na stężenie pośmiertne odstąpiono od czynności ratunkowych. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia potwierdził zgon. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja.

Przez całą dobę strażacy z PSP Racibórz prowadzili także działania na przejściu granicznym w Chałupkach, które polegały na mierzeniu temperatury u osób przekraczających granicę.