Dziecko zatrzasnęło się w mieszkaniu

Wczoraj, o 19.05, straż pożarna została wezwana do jednego z bloków przy ul. Ogrodowej. Zaalarmował ich rodzic kilkuletniego dziecka, który na moment wyszedł na klatkę schodową zatrzaskując za sobą drzwi. Aby dostać się do środka, strażacy musieli wchodzić przez okno od spiżarki.
Kilka minut po godzinie 19.00 dyżurny raciborskiej straży pożarnej otrzymał telefon od zdenerwowanego rodzica, który poprosił o przybycie strażaków do swojego mieszkania na pierwszym piętrze przy ul. Ogrodowej. Tłumaczył, że wyszedł na chwilę na klatkę schodową, zostawiając w domu kilkuletnie dziecko. Pech chciał, że zatrzasnęły się za nim drzwi, a ten nie miał przy sobie kluczy. Dziecko też samo nie potrafiło ich otworzyć. Przybyli na miejsce strażacy, aby dostać się do środka nie wywarzając drzwi wejściowych podstawili pod uchylone okienko spiżarki drabinę i weszli do środka.
(k)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany