Radny Michał Fita uznał, że musi zabrać głos w sprawie Kościuszki-Łąkowej

Na 10.30 rajca miejski zwołał dziś dziennikarzy, by podzielić się opinią na temat zwrotu przez powiatu blisko 2 mln zł mających sfinansować remont ulic Kościuszki-Łąkowa. Zapytany o kandydowanie na urząd prezydenta uznał, że "nie spotkaliśmy się w tym temacie".
W temacie drogi natomiast, którą przy wsparciu miasta miał remontować powiat, ale kwota żądana przez oferentów w przetargu przerosła możliwości starostwa, radny pokusił się puentę. - Samorząd zasługuje na lepszych gospodarzy. Tłumaczył, że w roku wyborczym ceny usług budowlanych idą w górę, powiat powinien zadbać o prawidłowy kosztorys i lepiej dogadywać się z miastem przy realizacji tak ważnej inwestycji. Skrytykował zwrot wojewodzie 2 mln zł i wskazał, że inne samorządy, które dostały wsparcie, zadbały o prawidłowe kosztorysy, odpowiednio wcześniej ogłosiły przetargi i już realizują zaplanowane prace. Wyraził też obawy, czy podobne problemy jak przy Kościuszki-Łąkowej nie wynikną przy budowie obwodnicy Raciborza od Rybnickiej wzdłuż Ulgi do Rudnika. Dokumentację przygotowano pod nadzorem raciborskiego magistratu. Przetarg ma być ogłoszony do końca września. Inwestorem jest tu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Koszt szacowany jest na około 200 mln zł. Radny zapowiedział, że sprawa Łąkowej-Kościuszki oraz obwodnicy zostanie przedyskutowana na sesji Rady Miasta. Nie wykluczył, że pomyśli z radnymi opozycji o zwołaniu sesji nadzwyczajnej.
Więcej o sprawie [tutaj]
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany