Droga Racibórz-Pszczyna zmieni oblicze regionu

Trwa już budowa rybnickiego odcinka. Do wykonania pozostał raciborski - od granic Rybnika do DK 45 na wysokości gminy Rudnik. Na razie jest decyzja o dofinansowaniu z środków unijnych budowy jednego elementu - wschodniej obwodnicy Raciborza. W Rybniku dyskutowano o wpływie inwestycji na życie gospodarcze regionu.
W debacie wziął udział marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. Uczestnikami debaty na Uniwersytecie Ekonomicznym w Rybniku byli również prezydent Rybnika Piotr Kuczera, dr Krzysztof Wrana, pracownik Katedry Badań Strategicznych i Regionalnych na Wydziale Ekonomii Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej oraz dr Bartosz Mazur, ekspert ds. transportu.
- To największa i najważniejsza inwestycja realizowana ze środków europejskich w województwie śląskim. Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jest ona miastu niezbędna jako czynnik cywilizacyjnego rozwoju. Bez tej drogi nie będzie w mieście biznesu, który potrzebuje szybkich ścieżek transportu, a co za tym idzie, nie będzie miejsc pracy, które pozwolą zatrzymać mieszkańców tu, na miejscu – powiedział marszałek Saługa.
Do budowy Drogi Regionalnej Racibórz-Pszczyna przygotowywano się przez kilka lat. W 2016 roku miasto podpisało z Zarządem Województwa Śląskiego umowę na rekordowe w historii miasta dofinansowanie budowy dziesięciokilometrowego odcinka. Jak przekonywał prezydent Rybnika Piotr Kuczera, droga ta, oprócz poprawy układu komunikacyjnego, otworzy nowe tereny inwestycyjne, a tym samym podniesie gospodarcze znaczenie regionu.
- Ta droga to jest łącznik z aglomeracją ostrawską i katowicką, jest to szybkie połączenie Rybnika z tymi obszarami. Dla przyszłości, rozwoju biznesu, miejsc pracy, komfortu życia w mieście jest to sprawa podstawowa. Do tego zadania zgodnie z deklaracjami dokładamy również budowaną Drogę Śródmiejską. To inwestycja, która zmieni Rybnik na lepsze – mówił prezydent Kuczera.
Uczestnicy zwrócili także uwagę, że powstawanie dróg wyprowadzających ruch z miast przyczynia się do ich wyludnienia – mieszkańcy chcą pracować w mieście, ale wolą żyć poza jego centrum. Jak podkreślili zgodnie, konieczna jest budowa dróg rowerowych jako alternatywy dla ruchu samochodowego oraz sieci komunikacji publicznej na wysokim poziomie, odpowiadającym oczekiwaniom mieszkańców.
- Jako samorządowcy pytamy i badamy, czego potrzebują mieszkańcy i najczęściej padają odpowiedzi, że dróg i parkingów. Te odpowiedzi nie mogą dziwić, jeśli uświadomimy sobie, że nie ma dobrej komunikacji publicznej czy ścieżek rowerowych, którymi mogliby przemieszczać się bezpiecznie. Z braku innym możliwości mieszkańcy przesiadają się do samochodów – mówił marszałek Saługa.
Debata odbyła się w ramach cyklu Miasta Idei prowadzonego przez „Gazetę Wyborczą”.
#slaskie.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany