Połączył ich śpiew. 65-lecie małżeństwa Marii i Eryka Wolnik

Państwo Maria i Eryk Wolnik z Krzanowic mają nie lada powód do świętowania. 65 lat temu, dokładnie 24 stycznia, powiedzieli sobie tak. We wspólnym długim życiu pomogła im wspólna pasja: śpiew. Wiosną minie bowiem siedemdziesiąt lat, odkąd śpiewają w chórze, gdzie tak naprawdę zaczęła się ich wspólna droga. Dziś jubilatów odwiedził burmistrz Krzanowic Andrzej Strzedulla oraz kierownik USC Gabriela Augustyn, którzy złożyli parze serdeczne życzenia.
Państwo Maria i Eryk Wolnik pochodzą z Krzanowic. Mieszkali niedaleko siebie, tak więc znali się z widzenia jeszcze zanim zostali małżeństwem. Później połączył ich chór. Rozpoczęło się od rozmów i wspólnego spędzania czasu. Z czasem Państwo Wolnik podjęli decyzję, że chcą być ze sobą na dobre i na złe. Ich ślub cywilny odbył się w sobotę, 24 stycznia 1953 roku. Kościelny był dwa dni później, w poniedziałek, w iście arktycznych warunkach, gdyż temperatura na zewnątrz wynosiła minus 22 stopnie Celsjusza, było także mnóstwo śniegu. – Pamiętam, że gdy mąż wręczał mi kwiaty, bukiet był zmarznięty – mówi z uśmiechem pani Maria.
Małżeństwo doczekało się dwójki dzieci: córki i syna. Mają także czterech wnuków i troje prawnucząt. Pan Eryk przez czterdzieści dwa lata pracował jako modelarz-odlewnik w Rafamecie w Kuźni Raciborskiej, z kolei pani Maria najpierw pracowała w ZEW-ie, potem w Urzędzie Stanu Cywilnego w Krzanowicach, skąd przeszła na emeryturę. Jak przyznają jubilaci, połączyła i nadal trzyma ich razem wspólna pasja – śpiew. – Choć teraz nie występujemy już tak często ze względów zdrowotnych, to nadal bardzo to lubimy – informuje pani Maria. Uważam, że śpiew to zdrowie, a to dzięki Bogu nam dopisuje – dodaje szacowna jubilatka.
Pani Marii i panu Erykowi życzymy wszystkiego najlepszego, i dalszego zgodnego życia w zdrowiu.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.