KP Unia nie dotrwa końca rozgrywek?

350 tys. zł - tyle Klub Piłkarski Unia Racibórz chciałby pozyskać z miasta na swoje starty w IV lidze. - Nie stać nas na to, bo to tak, jakbyśmy przejęli klub - mówił dziś na sesji prezydent Mirosław Lenk, relacjonując rozmowę z prezesem klubu. Obiecał, że jakiś grosz dla piłkarzy się znajdzie.
Pieniądze będą, ale nie takie, jakie chciałby klub. - Średnio na LKS dajemy 25 tys. zł, na Unię możemy dać dwa razy więcej, oczywiście w ramach konkursu, jaki zwykle ogłaszamy dla klubów starających się o dotację - zapowiedział Lenk. Nie wiadomo, czy to pomoże, bo prezes Andrzej Starzyński, jak relacjonował Lenk, mówił, że na grę w IV lidze potrzeba mu 350 tys. zł.
- Od sponsorów zbiera maksymalnie 30-35 tys. zł - dodał prezydent. Klub chce też, by miasto przejęło utrzymanie szkółek piłkarskich. - Wchodzi to w grę, ale w kwocie nie większej, niż przekazywał na to OSiR - usłyszeli radni na sesji. Nie wiadomo, co się stanie z KP Unia bez żądanej dotacji. - Prezes nie krył, że klub może jesienią przestać istnieć - zdradził prezydent. Oby tak się nie stało, bo Unia ma tradycje I-ligowe. Bez niej zostaną nam tylko LKS-y w Brzeziu, Studziennej, Płoni, Markowicach i na Ocicach.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany