Prezydent ma dość tego zamieszania

Czy boczna Opawskiej na Ocicach ma się nazywać ulicą ks. Ulitzki? Czy w Brzeziu powinna być ulica Uśmiech Penelopy, albo czy warto wymyślać nazwy dla mostów. Prezydent ma dość dyskusji antagonizujących raciborskie środowiska i ma na to sposób.
Ten sposób to uchwała porządkująca nazewnictwo ulicy i placów. - Planuję ją wprowadzić na sesję wrześniową. Są na razie pewne kłopoty. Prawnicy wojewody uważają, że nie możemy prawem miejscowym regulować tych kwestii, ale moim zdaniem jest to konieczne - tłumaczy Mirosław Lenk i przypomina trwającą dyskusję o ulicy księdza Ulitzki. - Ja nie zgłoszę już projektu uchwały wprowadzającej taką nazwę. Spór jest zbyt głęboki i różni ludzi - dodaje Lenk.
Przypomnijmy, że prezydent - na wniosek ocickiej parafii - zaproponował radnym na początku tego roku, by boczna Opawskiej, równoległa do ul. ks. Gadego, poświęcona była proboszczowi starowiejskiemu, ks. prałatowi Carlowi Ulitzczce, budowniczemu kościoła św. Józefa na Ocicach. Przed głosowaniem na sesji wpłynął jednak sprzeciw mieszkańców domków, które powstają przy tej małej arterii. - Wybierzemy księdzu lepsze miejsce - tłumaczył Lenk, wycofując na sesji projekt uchwały. Oburzył się wtedy radny Robert Myśliwy, mówiąc, że ratusz spełnia fanaberie mieszkańców.
Ulitzka wywołał falę komentarzy. Nad tematem pochyliła się nawet Gazeta Wyborcza, bo spór o kapłana dotyczy w istocie dyskusji o polskie, niemieckie, śląskie i raciborskie spojrzenie na miasto. Autor anonimowego listu do redakcji GW nazwał spotkanie komitetu optującego za Carlem Ulitzką działalnością V kolumny, która "chce na polskich ziemiach wprowadzić pełzającą germanizację". Zwolennicy Ulitzki tłumaczą z kolei, że ważne jest to co zrobił dla miasta i jego prawdziwe poglądy, a nie to, jak ukształtowała jego wizerunek propolska propaganda. Cały artykuł czytaj na http://wyborcza.pl/1,97737,6556366,Antypolski_wojownik__polska_swinia.html?as=2&ias=3&startsz=x
- Dość tego - mówi zdecydowanie prezydent, zarzekając się, że projektu uchwały za Ulitzką już nie zgłosi. - Mogą to zrobić radni, komisje, proszę bardzo, niech Rada głosuje - dodaje. On sam we wrześniu zaproponuje uchwałę porządkującą kwestie nazewnictwa. - Myśl jest prosta. Jeśli w sąsiedztwie mamy ulice Francuską czy Włoską, to kolejna nazwa powinna być adekwatna, w konwencji, tak samo, jak w przypadku nazw odpowiadających np. gatunkom drzew. Chcemy też zaprzestać zmieniania nazw, które się utarły. Przykład? Park Kolejowy. Zawsze będzie Parkiem Kolejowym, choć jego patronem jest kpt. Franciszek Stahl, którego mało kto zna, ale tak akurat chciał radny Piotr Klima. Nie chciałbym też sytuacji, w której dyskutujemy nad nową nazwą Mostu Zamkowego, która i tak się nie przyjmie - puentuje głowa miasta.
Co jednak zrobić ze wspomnianą boczną Opawskiej. Równoległa poświęcona została ks. Gademu, byłemu proboszczowi z Ocic. Wypadałoby więc kolejną nazwać imieniem księdza ks. Ulitzki. - Tu jednak mieszkańcy chyba mają rację, bo ksiądz może owszem, ale czy ten? Jak komuś wytłumaczyć przez telefon pisownię tego nazwiska. Będą z tym same kłopoty - kończy prezydent. Nazwą jakąś trzeba jednak wprowadzić, bo wkrótce równoległa do Gadego będzie zasiedlona, podobnie jak wąska uliczka w Brzeziu, którą jeden z mieszkańców chce poświęcić Uśmiechowi Penelopy. Tak ponoć nazywa się projekt domu, który wnioskodawca sobie tu wybudował.
G. Wawoczny
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany