Niebezpieczny dym z kominka i wyrwana połać dachu w Brzeziu!

Strażacy mieli pracowity weekend. Pożar śmietników, samochód w rowie, plama oleju, wyrwana połać dachu to tylko niektóre ze zdarzeń, w których uczestniczyła straż pożarna.
W piątek, 6 lutego, w Szymocicach przy ulicy Gliwickiej do rowu wpadł samochód ciężarowy. Miejscowi strażacy próbowali wyciągnąć auto, lecz nie byli w stanie pomóc mężczyźnie. Właściciel pojazdu musiał zorganizować pomoc.
Dzień później o godz. 20.51 w Raciborzu zastęp JRG przybył na ulicę Pomnikową do domu wielorodzinnego. Właścicielka jednego z mieszkań próbowała się dostać do jego środka. W mieszkaniu znajdował się bowiem jej syn, który nie reagował na pukanie. Po otwarciu mieszkania przez strażaków okazało się, że mężczyzna spał.
Niespełna pół godziny później w Kuźni Raciborskiej przy ulicy Małgorzaty Fornalskiej zapalił się śmietnik, który ugasił miejscowy zastęp OSP.
Niedziela rozpoczęła się dla strażaków wezwaniem o 1.36 na ulicę Opawską w Raciborzu, gdzie trzeba było usunąć plamę oleju z jezdni. O 11.02 dwa zastępy JRG udały się na ul. Brzeską, gdzie z jednego z domów oderwała się część połaci dachu.
O 20.01 zapalił się śmietnik na ulicy Spokojnej, po raz kolejny w Kuźni Raciborskiej. O 23.11 strażaków wezwano na ulicę Ogrodową w Raciborzu, gdzie w domu wielorodzinnym załączyła się czujka tlenku węgla. Po sprawdzeniu obiektu przez strażaków okazało się, że nie ma zagrożenia.
Ostatnie zdarzenie tego dnia miało miejsce o 23.42 na raciborskim Rynku. Strażacy otrzymali wiadomość od jednego z mieszkańców domu wielorodzinnego, że z ugaszonego kominka nadal wydobywa się dym. Po przybyciu na miejsce strażacy rozebrali część kominka. Okazało się, że tliły się już belki. Nie wiadomo, jak skończyłaby się ta historia, na szczęście strażacy przybyli na czas.
Dziś z kolei o 4.36 przy ul. Szkolnej w Raciborzu strażacy gasili sadzę, która zapaliła się w kominie jednego z domów jednorodzinncyh.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany