Sprawa Jarosza: opozycja nie ustępuje

W głosowaniu opozycja (PiS, Oblicza dla rozwoju Raciborza, Robert Myśliwy z NaM) nie ma raczej szans, by przeforsować projekt, ale jego wprowadzenie do porządku obrad umożliwi dyskusję, na komisjach i podczas sesji. Przypomnijmy, że już w maju rajcy inicjatorzy zgłosili projekt do porządku, ale podczas jego uchwalania, głosami koalicji rządzącej RS 2000 - TMZR - PO - Komitet Mirosława Lenka, został odrzucony.

Radni (Grzegorz Urbas, Małgorzata Lenart, Katarzyna Dutkiewicz, Marcin Fica, Robert Myśliwy, Roman Wałach, Tomasz Kusy) zarzucają Jaroszowi, wiceprzewodniczącemu Rady Miasta, że prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy. Zabrania tego tzw. ustawa antykorupcyjna (art. 24 f). Jarosz ma firmę zarządzającą mieniem wspólnot mieszkaniowych. We wspólnotach tych spore udziały, nieraz ponad 50 proc., ma miasto.

Nie budzi dziś wątpliwości, że rajca nie może być najemcą miejskiego lokalu użytkowego. To jednak najprostszy z przypadków. Większość dotychczasowych spraw z art. 24 f kończyło się w sądzie administracyjnym. To tam zapadały ostateczne orzeczenia co do interpretacji spornego przepisu. Raz na korzyść radnych, innym razem na korzyść wojewody, który wydawał tzw. zarządzenia zastępcze pozbawiające mandatu.

W Raciborzu, w poprzedniej kadencji, spotkało to radnych Stanisława Mikę i Henryka Mainusza. Obaj zasiadali w zarządzie klubu piłkarskiego, który ma w statucie działalność gospodarczą i wykonywał ją na mieniu miasta. Sąd uznał, że obaj naruszyli art. 24 f i pożegnali się z ławami przy Batorego. Nie pożegnał się natomiast przewodniczący Rady Tadeusz Wojnar, który stoi na czele zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Nowoczesna. Prowadzi ona działalność gospodarczą, mając w użytkowaniu wieczystym miejskie tereny. Sąd uznał, że w tym przypadku nie doszło do złamania prawa (art. 24 f).

Jak będzie teraz? Artur Jarosz nie ma wątpliwości, że racja stoi po jego stronie. - Konsultowałem to z prawnikami. Uznali, że nie naruszam przepisów antykorupcyjnych - wyznał na jednej z sesji. Opozycja jest odmiennego zdania (uzsadnienie projektu uchwały poniżej). Jeśli przegra głosowanie, a tak zapewne się stanie, wówczas z pewnością postara się, by sprawą zająć wojewodę. Ten zaś, jeśli uzna opozycyjne racje, będzie mógł wydać zarządzenie zastępcze i pozbawić Jarosza mandatu. Rada pewnie zaskarży je wówczas do sądu administracyjnego, gdzie też zapadnie ostateczna odpowiedź na pytanie, czy wiceprzewodniczący jest w zgodzie czy też sprzeczności z prawem.

(waw)

Treść uzasadnienia projektu uchwały: Zgodnie z art. 24 f ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990r. o samorządzie gminnym radny nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Zakaz ów narusza radny Artur Jarosz, ponieważ jak wynika ze złożonego oświadczenia majątkowego przez Radnego prowadzi On działalność gospodarczą zarejestrowaną pod nazwą Firma ZAST-ppd” z siedzibą w Raciborzu. Firma ta zarządza nieruchomościami, w których swój udział, niejednokrotnie przewyższający 50% ma Gmina Racibórz, co przyznał sam radny na sesji Rady Miasta Racibórz w dniu 25 lutego 2009r.  Mienie komunalne będące we władaniu wspólnot mieszkaniowych, nie przestaje być własnością komunalną. Pogląd przeciwny  nie ma oparcia w obowiązującym prawie. Mienie to pozostaje bowiem własnością gminy i należy w dalszym ciągu do mienia, z którego korzystanie w celu prowadzenia działalności gospodarczej wyczerpuje znamiona "korzystania z mienia komunalnego" z art. 24 f ust. 1 ustawy powołanej na wstępie. Część mienia wspólnot mieszkaniowych, którym zarządza radny Artur Jarosz jest więc własnością Miasta Racibórz. Działalność gospodarcza radnego wykonywana jest  na mieniu Miasta Racibórz. Wynika z tego zatem, że radny prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat. Podkreślić należy, że  podstawowym celem rozwiązań antykorupcyjnych zawartych w ustawach samorządowych, w tym w art. 24 f ust. 1 ustawie o samorządzie gminnym, jest wyeliminowanie sytuacji, gdy radny, poprzez wykorzystywanie swej funkcji, uzyskiwałby nieuprawnione korzyści, np. na rzecz zarządzanego mienia wspólnot mieszkaniowych. Stanowisko takie w tożsamej sprawie zaprezentował Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 5 marca 2009r. (III SA/Wr 701/08.). Wobec powyższego podjęcie takiej uchwały należy uznać za uzasadnione.