Napraw sobie samochód i stań tutaj znowu, a drugi raz Ci porysuję bok...

List do redakcji: Witam, chciałem opisać bardzo nieprzyjemne zdarzenie, do którego doszło w poniedziałek 5.01.2015 r., a mianowicie w jaki sposób potraktował mnie jeden z pracowników Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Jestem mieszkańcem Raciborza, ale często jeżdżę do Ocic, gdzie mieszka moja siostra, tak też było w feralny poniedziałek. Pojechałem do siostry na Ocice, zaparkowałem samochód przed jej domem i poszedłem do środka (jak pamiętamy, był to poniedziałek, kiedy napadało dużo śniegu). Po pewnym czasie ktoś zadzwonił do drzwi. Otwieram, a tam mężczyzna z kobietą mówią mi, żebym wyszedł i zobaczył swój samochód, bo właśnie przejechał pług i zaharatał cały prawy bok. Wychodzę na podwórko, pług właśnie wjeżdżał pod górkę, ale ani myślał się zatrzymać, a tam - prawe lusterko urwane, leży na środku ulicy, szyba przednia prawa rozbita, cały bok porysowany, wgniecenia na ok. 5 cm., praktycznie drzwi i zderzak do wymiany.
Po krótkim czasie szoku, jakiego doznałem widząc samochód zadzwoniłem na policję, (napomnę, że samochód stał zaparkowany w taki sposób, że pług spokojnie mógł przejechać nie uszkadzając mi samochodu). Gdy zjawiła się policja, wezwali kierowcę, który był sprawcą całego zajścia. Kierowca dotarł i okazało się, że mieszka na tej samej ulicy, dosłownie kilka domów dalej i nie raz musiał widzieć mój samochód. Okazało się, że oczywiście kierowca pługa uszkodził samochód, ale nie zrobiło to na nim wielkiego wrażenia, po spisaniu protokołu i oględzinach policja odjechała, a kierowca pługu bezczelnie podszedł i powiedział: „Napraw sobie samochód i stań tutaj znowu, a drugi raz Ci porysuję bok”. Po prostu byłem w szoku, że można być aż takim chamem, za przeproszeniem. Kierowca musiał widzieć, że uszkodził samochód, ponieważ są to bardzo duże uszkodzenia, a mimo to odjechał jakby nigdy nic z myślą, że nikt nie zauważył zdarzenia, ale się pomylił. Chciałbym podziękować państwu, którzy przyszli i powiedzieli mi o wszystkim, zachowali się naprawdę uczciwie i nie udali, że nic nie widzieli. Chciałbym ostrzec wszystkich - zanim zaparkujecie gdzieś, zastanówcie się, czy np. nie pojedzie pług i nie zastaniecie samochodu w opłakanym stanie. Pozdrawiam
Komentarz KPP:
- 5 stycznia na ul. Francuskiej pług odśnieżając jezdnię uszkodził zaparkowany pojazd i odjechał z miejsca zdarzenia. Ustalono, że sprawcą jest 43-letni kierowca pługa, mieszkaniec powiatu raciborskiego. Został on ukarany mandatem karnym – powiedział nam podkom. Mirosław Szymański.
(aha)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany