Radny Fita chce więcej szaletów publicznych

- Mam taką „śmierdzącą” sprawę – zaczął radny Michał Fita podczas poniedziałkowej komisji budżetu. - W mieście brakuje szaletów publicznych, a najbardziej odczuwają to mieszkańcy i ci, którzy bywają w rejonie pl. Konstytucji – mówił. Największy problem mają kierowcy autobusów, kiedy stoją na pętli – dodał.
- Na pewno ich brakuje i na pewno by się przydały, szczególnie na tzw. Świńskim Rynku, gdzie skupia się ruch przesiadkowy – przytaknął prezydent Lenk. W ciągu dnia kierowcy autobusów korzystają z lokalu nieopodal, ale problem zaczyna się wieczorem, w okolicach godziny 19:00. – Pomyślimy o szalecie w tym miejscu – zapewnił Lenk.
- Druga sprawa dotyczy tych samych potrzeb, tylko że dla psów – kontynuował Fita. W budżecie miejskim są pieniądze na realizację zadania, jakim jest utrzymanie czystości po zwierzętach, ale pieniądze te są rozdysponowane na zakup dodatkowych torebek i koszenie trawy na placach. – To jest konkretna kwota i z tym musimy sobie radzić – dodał prezydent.
kb
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany