Sprawa boiska przy Zamkowej. Ratusz czeka na decyzję marszałka i starosty

Bez partycypacji marszałka województwa śląskiego oraz powiatu miasto nie rozpocznie budowy nowego boiska przy Zamkowej. - Inwestycja według kosztorysu to 4,7 mln zł. Sami tego nie podźwigniemy - tłumaczy prezydent. Odpowiedzi z Katowic i starostwa na razie nie ma.
Prezydent Mirosław Lenk mówił na jednej z ostatnich sesji, że w przyszłym roku chciałby rozpocząć budowę obiecanego boiska, bo koszt - po przetargu - spadnie prawdopodobnie do 3 mln zł. Mowa była o sztucznej nawierzchni, oświetleniu i trybunach. Boisko ma zrekompensować piłkarzom brak bocznej płyty OSiR-u, na której wybudowano aquapark.
Dziś jednak nie wiadomo, czy inwestycja w przyszłym roku ruszy, bo okazuje się, że miasta nie stać samodzielnie na taki wydatek. Formalnie trzeba brać pod uwagę 4,7 mln zł. W przetargu cena może spaść, ale nie musi. Może być nawet wyższa niż planowano, co stało się w przypadku przebudowy skweru ks. Pieczki.
- To boisko ma służyć klasom piłkarskim Szkoły Mistrzostwa Sportowego oraz uczniom szkół ponadgimmazjalnych. Liczymy więc, że marszałek województwa, któremu SMS podlega, i starostwo, które zarządza szkołami, podejmą temat i się dołożą. Starosta obiecywał 500 tys. zł - mówi prezydent. Wysłał pisma z zapytaniami, ale odpowiedzi nie ma. - Projekt budżetu składam do 15 listopada. Czekam na odpowiedzi - kończy.
Tymczasem radny Robert Myśliwy proponuje, by zamiast boiska na Zamkowej zrobić dwa przy SP 4 i SP 13. - W Szkole Podstawowej Nr 4 nie ma ani sali gimnastycznej, ani otwartego boiska. To co dziś znajduje się na terenie szkoły nie nadaje się do pracy z dziećmi. Kurz, jaki się tam unosi, wpływa na zdrowie, estetykę i samopoczucie uczniów, którzy po WFie wracają na pozostałe zajęcia. W zimie korzysta się z gościnności Klubu Olimpijczyka „Sokół”. Dzieci w ciągu 45 minut muszą zejść do szatni, ubrać się, przejść przez ul. Wojska Polskiego, rozebrać się, poćwiczyć, ponownie ubrać i wrócić do szkoły. Wiem, że w przyszłym roku nie będzie nas stać na postawienie tam nowej sali gimnastycznej. Proszę jednak by kwestie przyszkolnego boiska dla dzieci przy ul. Sienkiewicza i Wojska Polskiego potraktować priorytetowo. Nawet kosztem tymczasowej rezygnacji z planów budowy nowego obiektu na stadionie - przekonuje Myśliwy.
- To ciekawa propozycja i jeśli nie dojdzie do inwestycji przy Zamkowej, to być może zdecydujemy się na boisko przy SP 4 - mówi Lenk. Potem ma ruszyć budowa przy SP 13. Koszt obu inwestycji szacowany jest na 1,5 mln zł.
(waw)
fot. arch.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany