Złote Gody w Raciborzu - medale Prezydenta RP dla sześciu par

Sześć par zgromadziło się dziś w Urzędzie Stanu Cywilnego w Raciborzu, aby obchodzić rocznicę 50-lecia ślubu. Wśród jubilatów, którzy otrzymali medal Prezydenta RP za długoletnie pożycie małżeńskie znaleźli się: Gabriela i Marian Kapica, Jadwiga i Joachim Smołka, Zdzisława i Henryk Swoboda, Julianna i Józef Węgrzyn, Irena i Winfryd Zaczek oraz Elfryda i Sylwester Zielonka.
Medale Prezydenta Polski na ręce małżonków złożył Prezydent Raciborza, Mirosław Lenk, który skierował do jubilatów słowa podziękowań. Głos zabrała również Katarzyna Kalus, kierownik USC w Raciborzu, która poprowadziła uroczystość.
Świętowanie Złotych Godów było okazją do wzruszeń i wspomnień.
- Poznaliśmy się w bardzo prosty sposób. Stałem przy "Ślązaku", gdy zaczęło padać. Nie miałem parasola, więc schowałem się pod parasol Jadwigi. To było w kwietniu 1963 r. - wspomina Joachim Smołka. Państwo Smołka pobrali się 9 listopada 1963 r. Ślub odbył się w Rogowie. Mają dwie córki i syna oraz trzy wnuczki i wnuka. Pani Jadwiga pracowała w branży ceramicznej, pan Joachim jako mechanik. Mieszkają w Raciborzu. - Żeby być długo razem trzeba sobie ustępować, przebaczać i dużo rozmawiać. To podstawa - powiedziała nam pani Jadwiga pytana o receptę na długi związek. - Trzeba też mieć "stalowe nerwy" - dodał ze śmiechem pan Joachim.
Państwo Zdzisława i Henryk Swoboda ślub wzięli 6 kwietnia 1963 r. w Baborowie. Po raz pierwszy spotkali się na potańcówce, po tym jak pan Henryk wrócił z wojska. Pani Zdzisława przez lata była nauczycielką, jej mąż inżynierem zawodu w Rafako, ale jak podkreśla jego hobby to tenis. Państwo Swoboda doczekali się dwóch córek i czwórki wnucząt. - Żeby długo być razem trzeba akceptować pasje drugiego i wybaczać małe błędy - powiedzieli nam małżonkowie.
Od 50 lat razem są również Irena i Wilfred Zaczek, którzy poznali się w pracy, w Rafako. Pani Irena była księgową, pan Wilfred zajmował się kontrolą techniczną. Przysięgę małżeńską para złożyła sobie 12 października 1963 r. w Raciborzu. Państwo Zaczek mają dwóch synów i dwie wnuczki. - Co zrobić, żeby być długo razem? Żyć w zgodzie, miłości. Nie kłócić się, a jeśli już to tak jak powiedział papież Jan Paweł II wieczorem się pogodzić - powiedział pan Wilfred. - Ważne też jest zaufanie - dodała jego żona.
Elfryda i Sylwester Zielonka po raz pierwszy spotkali się na otwarciu restauracji "Obora" w 1959 r. Po czterech latach "chodzenia" pobrali się. - Nasz ślub cywilny był 26., a kościelny 28 października 1963 r. Odbył się w Brzeziu, gdzie mieszkamy - powiedziała nam pani Elfryda. Państwo Zielonka doczekali się dwójki dzieci - syna i córki. Mają też dwóch wnuków i dwie wnuczki. Pan Sylwester przez lata był górnikiem, jego żona krawcową. Pytani o sposób na długie, wspólne życie odpowiadają - Trzeba nauczyć się ustępować i jakoś żyć w zgodzie.
Swoje Złote Gody obchodzili także Marian i Gabriela Kapica, nauczyciele akademiccy Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, którzy poznali się w czasie pracy harcerskiej. Ślub wzięli 27 lipca 1963 r. Obecnie mieszkają w Raciborzu, ale pani Gabriela pochodzi z Wileńszczyzny, skąd przyjechała w ramach repatriacji. Państwo Kapica mają jedną córkę i wnuczkę. - Żeby żyć zgodnie trzeba mieć dużo pogody ducha i wspólnie działać na zasadzie partnerstwa - powiedzieli nam jubilaci.
Wszystkim małżonkom gratulujemy i składamy serdeczne życzenia.
AnJa
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany