PWSZ dobrze sobie radzi w trudnych czasach

Angażują się we współpracę z placówkami kulturalno-oświatowymi w Polsce i za granicą. Swoich studentów rozwijają obecnie na 9 kierunkach. Wciąż planują nowe. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu dziś oficjalnie rozpoczęła rok akademicki 2013/2014.
O raciborskiej uczelni słyszeliśmy wiele dobrych słów: ciekawa oferta, interesujący wykładowcy. A dodatkowym plusem jest to, ze jest na miejscu, nie trzeba ponosić kosztów związanych z wynajęciem mieszkania, dalekim dojazdem. Wystarczy wsiąść w samochód albo na rower, a po zajęciach można wrócić do domu - podkreślali świeżo upieczeni studenci.
W uroczystej inauguracji wzięli udział m. in. przedstawiciele lokalnych samorządów, wykładowcy i uczelniany Senat, władze PWSZ, biskup prof. Jan Kopiec, ksiądz dziekan Adam Rogalski, pierwszy rektor PWSZ, prof., rektor Śląskiego Uniwersytetu w Opawie, prof. Rudolf Rudolf %u017D%u010Dek, dyrektor biblioteki UŚ w Opawie, Zuzanna Ticha, prodziekan Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu w Ołomuńcu, Katrina Vitskov, dziekan Wydziału Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii, dr hab. Zbigniew Bolesiuk.
Już 12. raz oficjalnie rozpoczynamy jako PWSZ - mówił rektor, prof. Michał Szepelawy. - Rzeczywistość nie napawa zbytnim optymizmem, bo sposób finansowania uczelni wyższych pozostawia wiele do życzenia - wyjaśniał.
Jak dodawał rektor, uczelnia mimo trudnej sytuacji stara się wciąż przyciągać studentów poszerzającą się stale ofertą edukacyjną. Obecnie jednym z wiodących kierunków, obok pedagogiki jest architektura oraz automatyka i robotyka. - Mamy obecnie 30 specjalności, a staramy się o otwarcie dwóch nowych kierunków: ekonomii i bezpieczeństwa państwa - mówił rektor.
Niż demograficzny to mniejsza liczba studentów, a co za tym idzie - cięcia w kadrach. - Kiedyś liczba studentów przekraczała 3 tys., teraz jest ich mniej: ponad 1500, więc musimy ograniczać liczbę wykładowców pracujących tutaj. Dostajemy mniej środków z budżetu Państwa, ale to nowego roku akademickiego przystępujemy z optymizmem - zapewniał prof. Szepelawy.
Teraz znajdujemy się w drugiej dziesiątce na 36 wyższych szkół zawodowych. Jeśli utrzymamy liczbę studentów na obecnym poziomie, ta pozycja będzie stabilna i będziemy mieć możliwość pełnej realizacji zadań, jakie stoją przed uczelnią - zaznaczał.
Na uczelni bardzo umocniła się pozycja dwóch inżynierskich kierunków: automatyki i robotyki oraz architektury i urbanistyki. Dlatego powstają coraz to nowe pomysły dotyczące rozszerzenia oferty edukacyjnej w tym obszarze. - Jeśli chodzi o architekturę, myślimy o kierunku zwiazanym z ochroną środowiska i gospodarki przestrzennej. Zapraszamy do współpracy otoczenie gospodarcze, w którym funkcjonujemy. Ma powstać platforma, polegająca na porozumieniu między uczelnią a zakładami funkcjonującymi w mieście i w powiecie - tłumaczył rektor PWSZ.
Raciborska uczelnia podejmuje wiele działań, mobilizujących studentów do rozwoju nie tylko podczas zajęć. Co więcej, oswaja ze sobą także młodszych mieszkańców regionu, którzy w przyszłości mogą skorzystać z jej oferty. Dlatego wspólnie z Raciborskim Centrum Kultury od kilku lat prowadzi zajęcia w ramach Uniwersytetu Dziecięcgo, a dla gimnazjalistów organizuje konkursy w murach PWSZ. Studenci podczas Dni Otwartych przygotowują dla zainteresowanych w każdym wieku pokazy multimedialne, zajęcia sportowe, fizjoterapetyczne, wykłady i prezentacje, a maluchy z przedszkoli w powiecie mogą tu twórczo spędzić Dzień Dziecka zabawiani przez studentów pedagogiki. - Priorytetem jest dla nas praktyczny aspekt studiów, to, żeby studenci nabywali rzeczywistych umiejętności, z których będą mogli korzystać w życiu zawodowym - podkreślał rektor.
Wykład inauguracyjny poświęcony historii Kościoła na Śląsku wygłosił ordynariusz gliwicki, ks. bp dr hab. Jan Kopiec.
Kamila Besz
fot. waw, GN
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany