Leśny Rodzinny Rajd Rowerowy w Kobyli

Rankiem w Dzień Dziecka pogoda powitała uczestników Leśnego Rodzinnego Rajdu Rowerowego – Kobyla 2013 groźnymi chmurami. Kilka godzin wcześniej w Kobyli padał spory deszcz. Przypominały o tym spore kałuże na pobliskich drogach. Mimo to, impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem – w rajdzie wzięło udział 75 uczestników.
Na boisku w Kobyli (przygotowanym przez prezesa LKS Płomień Kobyla - Mirosława Wieczorka, jednego ze współorganizatorów rajdu) przed godziną 10.00 powoli zbierali się pierwsi rowerzyści. Przekrój wiekowy uczestników był bardzo szeroki od niespełna 7 do ponad 70. W sumie na starcie rajdu zarejestrowało się 75 uczestników, pobijając w ten oto sposób ilościowo wszystkie organizowane w ostatnich latach na tym terenie rajdy rowerowe. W grupie uczestników rajdu obok organizatorów – członków Stowarzyszenia Wspierania Rozwoju Wsi Kobyla i LKS Płomień Kobyla - znalazł się między innymi wójt gminy Grzegorz Niestrój z synem Mikołajem, ks. proboszcz Edward Lisowski oraz goście z Kornowaca - Jarosław Bugdol z dziećmi.
Życzenia wszystkim obecnym na rajdzie dzieciom wraz z najważniejszymi informacjami na temat trasy przekazał jeden z organizatorów - przewodniczący Rady Gminy Kornowac Mirosław Małek. Po zarejestrowaniu uczestników wydano kamizelki odblaskowe. Otrzymały je wszystkie dzieci i niektórzy dorośli. Janusz Szlapański, który przygotował 50 kamizelek nie przewidział, że bardzo szybko zabraknie ich dla wszystkich chętnych dorosłych. Przed startem przedstawiono wszystkim trasę i zasady jej pokonania. Grupę rowerzystów zabezpieczali z dużym poświęceniem młodzi strażacy OSP Kobyla: Marek Krolik, Wojtek Nowak i Sławek Jezierski, wspierając również niejednokrotnie uczestników rajdu wodą mineralną. Stawkę zamykał wóz konny "Pomocy Medycznej" powożony przez prezesa Stowarzyszenia Wspierania Rozwoju Wsi Kobyla Michała Węglorza. W wozie do udzielenia pomocy przygotowane były panie: Helena Kubica, Regina Knura i Wiesława Brzeskot. Pilotem rajdu została Katarzyna Knura, która skutecznie opanowała liczne próby oderwania się od głównego peletonu. Ulicą Główną, Grzybową, "Kobylskim Lasem", "Szlakiem Sobieskiego" i ulicą Spacerową wiodła ponad półtoragodzinna trasa. Nie obyło się bez nieprzewidzianych awarii sprzętu. Wówczas serwisem i pomocą służyli sobie nawzajem wszyscy uczestnicy rajdu. Niejednokrotnie w pełnym pędzie "badano" głębokość mijanych kałuż, co widać było na twarzach i jaskrawych kamizelkach rowerzystów.
Na metę, czyli na boisko LKS Płomień Kobyla zameldowali się w podobnym czasie wszyscy uczestnicy rajdu. Przygotowane w tym czasie przez Marka Brzeskota, Kazimierza Świdergała i Grzegorza Gawrona ognisko szybko przyciągnęło wszystkich chętnych do pieczenia kiełbasek. Tradycyjnie zakupił je i dostarczył nieodpłatnie na miejsce Jan Rumpel, który nie krył zadowolenia z tempa w jakim pojawiały się na widelcach już nad ogniskiem. Pierwsze krople deszczu przypomniały o kaprysach pogody. Przygotowani na tę okoliczność organizatorzy zaprosili wszystkich do wspólnej zabawy w udostępnionym w tym dniu rowerzystom Gminnym Ośrodku Kultury w Kobyli.
Na miejscu ciepła herbata i kawa przygotowana przez Krystynę Rumpel znalazła szybko chętnych. Długa, niekończąca się kolejka dzieci i młodzieży ustawiła się do bezpłatnej, wyrabianej na miejscu przez Jarosława Bugdola waty cukrowej. Specjalnymi gośćmi uczestników rajdu byli zaproszeni w tym dniu do Kobyli członkowie Fundacji na Rzecz Wspierania Aktywności "Proaktywni" z Raciborza. Prezes Fundacji Tomasz Szwed przedstawił wszystkim obecnym dzieciom i dorosłym nietypowe umiejętności "Proaktywnych". Gorące brawa towarzyszyły bardzo interesującym pokazom znanym w całym kraju mistrzom w Speed Stacks.
Kolejnym, niezwykle interesującymi gośćmi byli funkjonariusze policji, a wśród nich znany z wcześniejszych wizyt asp. sztab. Grzegorz Mederski. Nie zabrakło w tym dniu pokazu tresury tropiącego psa służbowego, informacji o bezpiecznym poruszaniu się po drogach oraz o zdrowym, pozbawionym alkoholu i narkotyków spędzaniu czasu wolnego. Na zadawane, trudne często pytania padały trafne odpowiedzi dzieci, które były nagradzane drobnymi upominkami. Wśród nagradzanych czasami pojawiali się również dorośli.
Ponad czterogodzinne, liczne i wspólne rodzinne spędzenie czasu wolnego w postaci rajdu i wspólnej zabawy zaowocowały przede wszystkim potwierdzeniem konieczności propagowania w małych społecznościach lokalnych różnorodnych form spędzania czasu wolnego, szczególnie w wolne dni. Okazało się po raz kolejny, że duże zaangażowanie małej grupy mieszkańców i niewielkie, w porównaniu z innymi tego typu imprezami środki finansowe pozwalają zorganizować ciekawą imprezę profilaktyczno-integracyjną skierowaną praktycznie do wszystkich chętnych. Największego wsparcia finansowego w tym przypadku udzieliła organizatorom Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Kornowacu i indywidualni sponsorzy, którym należą się wielkie podziękowania. Niespodziewanie duża ilość uczestników rajdu i wspaniała rodzinna atmosfera spotkania pozwalają Stowarzyszeniu Wspierania Rozwoju Wsi Kobyla i LKS Płomień Kobyla ponownie w przyszłym roku wspólnie ubiegać się o kolejną dotację.
Mirosław Małek
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany